To na pewno nie wina Windows XP. Masz raczej problem z zaśmieconym i zawirusowanym systemem. Czemu nie chcesz zainstalować Windows na nowo?
:roll:
To na pewno nie wina Windows XP. Masz raczej problem z zaśmieconym i zawirusowanym systemem. Czemu nie chcesz zainstalować Windows na nowo?
:roll:
Sprawdź w takim razie, czy Twoja płyta główna w docelowym dla linuxa komputerze obsługuje bootowanie z pendrive’a. Jeśli tak, zajrzyj tutaj:
http://unetbootin.sourceforge.net/ .
Swoją drogą dziwne jest, że na obydwóch napędach (jeśli dobrze rozumiem) live-cd nie startuje …
Chcę, ale płytki nie odpala wogle >.<.
Wiem, że jest zaśmiecony i prawdopodobnie zawirusowany, ale ostatnio skasowałam większość danych i nic się nie poprawiło. Na Linuxa miałam ochotę już wcześniej przejść. I jest mi obojętne jaki system będę miała. Zaraz sprawdzę w biosie czy można bootować z pendrive ( ale nie wydaje mi się). I w sumie ten pomysł odpadł wcześniej…nie mogę skopiować płytki.
Z linku, który podałem post wyżej:
Czyli trzeba tylko mieć *.iso ściągnięte na dysk, a nie kopiować nie wiadomo po co i na co.
==========
Nie będziemy Cię przecież narażać na wojnę domową z powodu napędu … Wytłumacz spokojnie, że napędy klęczą i spróbuj przełożyć … po instalacji znowu zamienisz napędy i po krzyku.
Bios tylko bootuje z płytek.
Tak jak mówiłam Linux znajduje się na płycie. W płycie znajdują się foldery i luzem pliki. Trzeba by było najpierw skopiować obraz .iso na dysk przy pomocy np. CDburnerXP (jak źle napisałam to przepraszam)Lub Nero. Co się robi do pewnego momentu i ani rusz.
Pytałam się czy “pożyczą” mi tą stację dysków tylko by zainstalować…powiedzieli nie.
o możliwości ściągnięcia nie ma mowy.
To może inaczej. Jak nagrywałaś płytę z Ubuntu? Czy użyłaś opcji “Nagraj obraz ISO” , czy nagrałaś np. jako dane? (nie odbierz mnie źle - ale to częsty błąd).
Nie wiem jak była nagrywana ( nie ja narwałam), ale jest na 100% bootowalna, bo włożyłam ją do drugiego komputera i odpaliło ją w trybie LiveCD. Bez żadnych problemów. I była sprawdzana w programie…pojawiło się że jest bootowalna.
No to pożycz napęd od koleżanki, albo kolegi … albo nie wiem, bo nic innego tutaj raczej nie wymyślimy.
Jeśli odpada opcja instalacji z pendrive, to bez sprawnego napędu CD nie ruszymy z miejsca.
Piszesz, że ustawiania bootowania w BIOSie masz w paluszku a mimo to nie da się uruchomić systemu ani z bootowalnego Windows XP ani Linuksa…
Piszesz też, że można jednak uruchomić LiveCD już pod działającym WIndows - wtedy napędy działają poprawnie…
Czy jeśli włożysz płytę z Windows XP pod działającym WIndows XP do każdego z dwóch napędów to pojawia się powitalne okno instalacyjne z XP-ka albo chociaż można przejrzeć zawartość płytki z XP?
Bo jeśli tak, to napędy są sprawne a problem raczej leży jednak w konfiguracji BIOSu…
:roll:
Windowsa wogle nie czyta. Ani podejrzeć ani nic…na innym kompie czyta. Wcześniej Ubuntu wogle nie czytało w 2 stacjach. Powiem tak te stacje czytają co chcą…część płyt czyta, a część nie.
Problem jest na prawdę stacjach bo jedna całkowicie padła(nie świeciła się dioda po włożeniu płyt, tylko działała tacka), ale nagle zaczęła jako tako dzaiałać. Druga ma swoje lata ( z 7/8 XD) bo była odczepiana od starego komputera.
__________________
Zaraz podeśle ustawienia bootowania w biosie.
EDIT
Możesz jeszcze spróbować wstawić oba napędy do kolejki:
ATAPI CD-ROM DRIVE 1
ATAPI CD-ROM DRIVE 2
Disabled
Disabled
Potem spróbuj umieszczać płytki kolejno w każdym napędzie i restartować w razie niepowodzenia.
Ale mówiąc szczerze to po tym co napisałaś myślę, że rada Marcina’82 jest najlepsza…
:roll:
Napędy w biosie mogę tylko ustawiać na 1 miejscu…żadnym innym