Posiadam internet 20 Mbit a pliki multimedialne np. na Youtube, wrzuta itp. buforują się tak jakby to było 2-3 Mbit. Poprzednio miałem 2 Mbit. Transfer pobieranych plików jest dość wysoki - najczęsciej między 1,6 MB/s a ponad 2 MB/s i pliki ściągają się błyskawicznie a odtwarzanie plików audio/video jest dosyć powolne , tak samo jak nie mogę zauważyć różnicy przy prędkości otwierania stron(z poprzednim internetem 2 Mbit). Mam najnowszego flasha (aktualizuje się sam). Pozatym korzystam z Chrome 12 i Firefoxa 5). Czy ktoś wie o co tu chodzi?
YouTube dobiera dynamicznie prędkości. Szybkość ładowania stron zależy też w dużej mierze od konfiguracji komputera.
YouTube w ogóle ma zapchane serwery, jeden film załaduje się szybko, inne niemal wcale. A strony www nie są w stanie się ładować proporcjonalnie szybciej do posiadanego przez ciebie łącza, bo to nie są już zwykłe pliki html które są “składane” w stronę u ciebie na kompie, lecz php, ajax itp co wymaga przetworzenia na serwerze.
Nie ma wcale zapchanych serwerów. Są pluginy do przeglądarek które włączają buforowanie przez http przez cały film. Dlatego na YT pierwsze kilka sekund ładuje się błyskawicznie a reszta trochę ponad szybkość oglądania.
Więc jak wytłumaczysz to, że kilka filmów full HD ładuje mi się błyskawicznie, a chwilę później jakiś np. staroć 360p trwający minutę ładuje się dziesięć minut? Gdyby to miało cokolwiek wspólnego z przeglądarką lub było od niej zależne, żaden film by się szybko nie załadował.