Internet się rozłącza przy włączaniu gry online

Witam,

mam problem, z którym borykam się od długiego czasu i w Google nie udało mi się znaleźć żadnej konkretnej porady. Otóż, mam router, który rozdziela Internet na 2 inne komputery oprócz mojego. No i teraz, gdy odpalam grę opartą na serwerach dedykowanych lub hostach (COunter-strike, Team Fortress 2, Assassin Creed Brotherhood multiplayer itp. itd.), to bardzo często mam taki problem, że na jaki serwer bym nie kliknął, to nie mogę wejść i okazuje się, że ani w mozilli, ani w IE nie mogę połączyć się z żadną stroną. Wtedy muszę odczekać około 10 minut, aby Internet znowu działał. Co ciekawe, nawet ikona powiadomień internetu (mam windows 7) nie wskazuje żółtego trójkąta ani krzyżyka, jaki pojawia się przy problemach z połączeniem. Jeśli natomiast chodzi o assassin’s creed, to gra po prostu nagle się cała zacina i nie mogę nic zrobić. Co ciekawe, jeśli jakimś cudem dołączę na jakiś mecz, to bez najmniejszych problemów, bez żadnych lagów, freezów, pingów itp. jestem w stanie grać, i to na dodatek na wymaxowanych detalach graficznych, więc problem nie tkwi w wymaganiach systemu. Odblokowywanie portów nic nie dało. Dzwoniłem do dostawców neta, ale powiedzieli, że oni mi nic nie blokują. Gdy internet działa normalnie, strony wczytują się bardzo płynnie i szybko, no ale nie mogę grać w gry. Problem pojawił się właśnie wtedy, jak przełożyłem się z kabla na router. Komputer był dwukrotnie formatowany, ale bez efektów.

PS. problem nigdy nie występuje, gdy gram w przeglądarkowe gry multiplayer, typu RuneScape lub Sherwood Dungeon albo Minecraft.

Pozdrawiam,

Xeoxer