Otuż dziś kręciłem dziś mojego Tualatinka 1200mhz, dotej pory na starej zasiłce mogłem dojechać do 124FSB (1490mhz) i jako ze mam teraz nową, i mocniejszą postanowiłem spróbować ponownie
Komp niewstaje na fsb128 przy najwyższym napieciu jakie moge dać na procka 1,675V Ładuje windows i wysypuje sie jakiś blue screen,
Dałem fsb127 (1525mhz) przy napieciu 1,650V i komp rusza, chwilka testów, wszystko stabilne, noto myśle ze czas na granie by obadać stabilnośc, odpalam Doom3 i gralem z 20minut, nic, żadnych zwisów czy restartów, wychodze z gry, chce odpalic inną, dużo lżejszą aplikacje graficzną, a tu raport o bledzie i czy ma wysyłać wiadomośc, daje nie, i komp gaśnie, i niewstaje sam Odinstalowałęm gre, bo niemoglem jej odpalić, kij wie czemu, instaluje jeszcze raz i komp znow gaśnie oco chodzi Temparaturki podczas grania w normie, i napiecia też
Pamieci raczej wytrzymuj poniewaz sa na magistrale 133 a ty takiej nie osiagnales. Czy ten problem wystepuje jesli ustawis standardowe taktowanie na procku? jaki masz ten zasilacz i jaka plyte glowna
Jak mialem durka 1000 Mhz i chcialem go podkrecic to nie moglem poniewaz podczas pracy ciagle sie wieszal, a to wszystko przez wspaniala plyte Shuttle poniewaz na innej plycie po podkreceniu dzialal dobrze, wiec jesli mozesz to sprawdz na innej plycie:) innego pomyslu nie mam;p