Witam wszystkich … w Lipcu na koloni miałem wypadek a dokładnie przewróciłem sie grając w piłke i przesunołem sobie rzepke i tam wszystko mi popękało… niestety opiekun tego całego zajścia nie widział tylko wie z opowieści a wie o tym wszystkim bo byłem z nim mój kolega … byłem u lekarza, leczenie sie zaczeło, noge mam w stabilizatorze, zrobione prześwietlenie i te wszystkie duperele i od 31 sierpnia rozpoczyna sie leczenie
i teraz pytanie do was … jak sie mam starać o odszkodowanie skoro tam na miejscu widziała to tylko 1 osoba (jest w moim wieku … 14 lat) a tam nawet u lekarki nie byłem z góry dziękuje i pozdrawiam
Nie ma znaczenia wiek świadka. O odszkodowanie możesz się starać u firmy, która ubezpieczała kolonię i dodatkowo u firmy, w której jesteś ubezpieczony w szkole. Nawet jeśli ta sama firma ubezpiecza cię w szkole i na kolonii, to są to dwie oddzielne polisy, i z każdej z nich należy ci się odszkodowanie i ewentualny zwrot kosztów leczenia, rehabilitacja itp. Zapoznaj się dokładnie z warunkami polisy z kolonii i polisy szkolnej.
aha a to że na koloni żadna pielęgniarka o tym nie wie to ma jakieś znaczenie ?? bo o tym wie tylko opiekunka ale ona też sie tym nie przejeła więc tak jakby muszą mi weżyć tylko na słowo że było to na koloni i czy jakoś będą to sprawdzać np dzwonić tam gdzie to sie wydarzyło ?
możesz tam nawet w polisie napisać ze grałeś w piłkę pod domem albo ze spadłeś z roweru najważniejsza jest dokumentacja medyczna,opisy lekarzy ,zdjęcie rentgenowskie
Wszystko zależy od ubezpieczyciela, na jaką kwotę byłeś ubezpieczony i jaką kwotę przewiduje ubezpieczyciel za taki wypadek. Odnośnie świadków to nie są raczej konieczni, najważniejsza jest dokumentacja medyczna;opinie lekarzy, zdjęcie Röntgen’a itp.