Jak bezpiecznie sprawdzić procesor i płytę główną?

Witam! We wakacje szlag trafił mi płytę główną Asus P4S800 po dołożeniu kostki RAM 256MB. Nie miałem jak sprawdzić co dokładnie poszło więc kupiłem na targu płytę HP D530 z prockiem Pentium 4 2.8GHz a tamto wsadziłem w torbę i sobie leży.

Teraz jako że zbieram forsę to sprzedaję nie potrzebne graty.

I stąd moje pytanie. W Asusie tkwi sobie Pentium 4 2.4Ghz. Czy wkładając procka do HP’ka jest ryzyko uszkodzenia płyty czy sama temu zapobiegnie. I odwrotnie. Czy wkładając tamtego procka OD HP’ka do Asusa jest prawdopodobieństwo uszkodzenia procka?

Dodam że najprawdopodobniejszą przyczyną uszkodzenia płyty jest ta nieszczęsna kostka ramu, gdyż po włożeniu jej do HP strasznie się grzeje i po kilku minutach się zawiesza.

Pozdrawiam. :wink:

A jaki posiadasz zasilacz? Może to w nim tkwi przyczyna problemu , fakt że dołożenie 256mb pamięci specjalnie nie obciąża zasilacza ,no ale może jednak twój był już na granicy wytrzymania i dostał jeszcze dodatkową pamięć ,więc zaczęły sie problemy z zasilaniem i wtedy mogła paść płyta główna.

Zasilacz jeszcze za czasów Asusa był zmieniony z 350W na 420W bo poprzedni umarł, a nie miałem czasu go naprawić.

Sama płyta uruchamia się, ale co bym nie zrobił to i tak jest długi pisk, przerwa i tak w kółko.

Jeśli chodzi o moc to nie było problemu. Napewno był zapas.

Dodane 28.10.2011 (Pt) 23:14

Jakieś pomysły?