Jakis czas temu kupilem dysk zewnetrzny firmy WD MyBook o pojemnosci 1TB. Po niespelna miesiacu uzytkowania przestal dzialac. Mialem na nim 250 GB danych wiec odeslanie w celu reklamacji nie wchodzilo w gre, gdyz jedyne na co moglem liczyc to nowy, czysty dysk. Dysk po podlaczeniu do komputera jest widzialny ale dostaje informacje, ze jest niesformatowany i pytanie czy chce to zrobic teraz. Czy sa jakies programy umozliwiajace odzyskanie przynajmniej czesci danych zapisanych na dysku?
Zrobilem skanowanie TestDiskiem. Struktura wyszla OK. Teraz mam pytanie: czy dodac partycje (dysk posiadał tylko jedna), czy zaladowac backup? Dokładnie na ekranie monitora pojawil sie komunikat: "Keys A: add partition; L - load backup. Co wybrac zeby nie utracic danych z dysku?