Witam drogich użyszkodników
Posiadam pendrive 64gb firmy Silicon Power, który służy mi jako magazyn muzyki którą odtwarzam w samochodzie. Nie zabieram go do domu aby coś tam dograć, tylko co jakiś czas kopiuje na niego nowe pliki przy pomocy złącza OTG z telefonu Samsung SGS 8 a poprzednio z SGS 6. Wszystko działało elegancko przez ostatni rok, aż tu 4 dni temu chciałem dodać na niego kolejne pliki i przy próbie kopiowania wyskoczył mi komunikat na ekranie telefonu “bład kopiowania”. Zabrałem pena do domu i podłączyłem do kompa. Chciałem skopiować te same pliki tylko za pomocą komputera i tu pojawia się komunikat że nie mozna skopiować plików bo pen jest zabezpieczony przed zapisem. Nie mogę nic usnąć ani nic dodać, próba formatowania kończy się tym samym komunikatem. Poszperałem trochę w sieci i znalazłem 6 solucji które miały pomóc to naprawić w tym opcja z CMD ale nic z tego. Próbowałem formatować przez linuksa i to samo.
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak tego pendrive naprawić ?
Pobierz ChipGenius http://www.usbdev.ru/?wpfb_dl=6919
Wybierz swojego pendrive z listy i wyślij screen.
To mi uratowało kilka nośników.
@daras28-82 to zapewne nie podziała, trzeba przeprogramować kontroler.
@olo320i Sprawdź to Phison MPALL v5.03.0B-DL20
Nie dowiesz się jak nie sprawdzisz.
HDD low level format tool nie działa, znaczy się sam program sie uruchamia ale po podłączeniu pendrive do komputera i uruchomieniu formatowania, wywala błędy z informacją że pen jest zabezpieczony przed zapisem. Druga opcja z użyciem Phision MPALL przeszła normalnie ze statusem succesfull ale pendrive teraz już w ogóle nie działa. Komputer nie widzi tego urzadzenia, na w7 jak wpinam pena pojawia sie komunikat że szuka sterowników dla nieznanego urządzenia, których nie znajduje i tyle. Na linuksie w ogóle nic nie widzi. Jest coś jeszcze co może uratować to urzadzenie ??
Nie wiem jak teraz podczas, gdy “bawiłeś” się mikrokontrolerem (wydaje mi się, że program uwalił już całkowicie pendrive), ale spróbuj tak (pod Linuxem):
sudo fdisk -l
(sprawdź jaką ma nazwę pendrive /dev/sdX - dysk twardy będzie miał /dev/sda, ewentualnie drugi dysk twardy jeżeli masz to /dev/sdb, a pendrive litera po nim - po rozmiarze rozpoznasz)
Potem spróbuj:
wipefs -a /dev/sd
X
sudo dd if=/dev/zero of=/dev/sd
X bs=512 status=progress
(tylko się nie pomyl, bo oba polecenia niszczą dane)
Jeżeli pomyślnie nadpisze się zerami (co możesz dostyć długo potrwać, aż skończy się przestrzeń do nadpisywania) spróbuj utworzyć na nowo partycję na nim.
Linuks po wpisaniu pierwszej komendy nie widzi w ogóle pendrive. Tak się składa ze ten pen kupiłem 11 miesięcy temu i jest wciąż na gwarancji. Napisałem na stronie producenta reklamacje. Teraz trzeba czekać.
No i to jest rozwiązanie.
Ta marka wszystko wyjaśnia Miałem kiedyś ich pena, był diabelnie szybki jak na swój przedział cenowy, z tym że po bodaj roku padł
Udało mi się go odratować (niestety nie pamiętam jakim programem), ale po kilku dniach znów padł.
Wczoraj napisałem reklamację do Amazon co uk a dzisiaj o 18.40 kurier wrzucił mi do drzwi nowego pendrive. Co ciekawe zaraz go podłaczyłem do kompa i sprawdziłem chipgenius-em i okazuje się że wizualnie to ten sam produkt ale kontroler i całe bebechy już nie.
Jak na razie zapełniłem go w połowie i wszystko działa, ciekawe jak długo?