Jak rzucic palenie

znacie jakieś dobre metody na rzucenie palenia fajek?

ja nie pale juz od ponad 3 lat. jak to zrobić

  1. chciec nie palić

  2. uważac na sytuacje w których paliłes np. kawa, alko

  3. np. guma do żucia /mi bardzo to pomogło/

  4. i nie dawać się nabrać, że tylko 1 papierosek albo 1 dymek mi nie zaszkodzi. jak tak rzuciłam. powodzenia

a ile miałaś lat ??

ja mam 17 i chyba mam już z tym problem :confused:

jak rzucałam miałam 31 lat

ale nie ma na co czekać , szkoda zdrowia i pieniędzy

dzieki za info…czekam jeszcze na inne propozycje

Silna wola, czy jesteś tak słąby ze dasz się papierosowi omotać?

Mówisz nie i nie palisz.

Tabletki nicorette może mogą pomóc,ważne,gdy przyjdzie ci chętka na papierosa,nie daj się omotać,myśl o papierosie może powracać,organizm dopomina się w ten sposób następnej dawki nikotyny,ważne by ją przezwyciężyć

Nie tylko z tym, ze SKLEROZĄ też… Dlaczego ? Pomyśl !!

Wątpie, że tabletki pomagają w rzuceniu.

Silna wola jest najlepsza.

niewiem, może bedziesz taki miły i mi odpowiesz

dobra dzięki za odpowiedzi :wink:

tablety, plastry, gowno prawda… nie daja rady… silna wola, jaralem jak smok przez 5 lat i rzucilem za drugim razem z dnia na dzien… i nie pale 3 lata ale dalej korci czasami przy piwku… problem tkwi tez w jakim towarzystwie sie bujasz… jak w palcacym to jest bol, ja akurat zaczalem smigac z niepalacymi (co nie znaczy innymi) spoko ziomy, imprezy itd. poszlo w zapomnienie… poczytaj troszki o psychice czlowieka to sie dowiesz co Toba kieruje przy sieganiu po peta, poznasz problem u samej podstawy i wtedy zadzialasz w miejscu gdzie efekty beda najlepsze… powodzenia :slight_smile:

i zapomnialem dopisac, musisz sam tego chciec bo inaczej padake potoczysz i sie tylko zniechcecisz (jak wiekszosc), moze to nie bedzie dobry przyklad, moze oklepany, ale co jest silniejsze Ty czy ten pet ?

Ja po ok. 10 latach palenia przestałem, bo… nie wiem dlaczego. Po prostu przestałem. Kiedyś próbowałem rzucać stopniowo, ograniczać i nic to nie dawało. Teraz powiedziałem sobie koniec (bez jakiegokolwiek powodu) i już półtora miesiąca nie palę. Na początku trochę ciężko było (zwłaszcza po porannej kawie), ale teraz już jestem wyleczony.

(żeby tak z komputerem i internetem się dało)

Najlepszą metodą jest wogóle nie zaczynanie z nim :twisted:

Ja nigdy nie paliłem i nie bedę palił nie mam na to czasu bo mam treningi - jestem piłkarzem :slight_smile:

najlepiej w ogóle nie zaczynać jak żyje 19 lat to ani razu nie zapaliłem-nie no sorry raz miałem w ustach w wieku gdzieś koło 4 lat wziołęm zaksztusiłem się i wywaliłem nigdy więcej to się nie powtórzyło,podobnie z alkoholem i mocniejszymi narkotykami.

Mam czystą krew co ?:slight_smile:

prosze ale bez takich porad, jaram od 1,5 roku, to ma być porada ?

A ten Twój avatar jak i nick kojarzy mi się jednak z nakrotykami :stuck_out_tongue:

hah racja mi też:) pierwszy lepszy który wziołem sobie od kogos dnia 22 Lut 2004 :):slight_smile:

dziwny zbieg okoliczności. w avatarku maryśka a w nazwie amfa :smiley:

dobre :wink:

Ale bzdety pleciesz jak mało kto, narkotyk to jest narkotyk i tyle.

A najlepiej przekonali się o tym Holendrzy którzy zalegalizowali tzw narkotyki miękkie i teraz mają problem z rozrastającym się zjawiskiem narkomanii w całym społeczeństwie.

Jeżeli palisz trawę to już nie jesteś czysty. (BTW odpowiednie badania i to są w stanie wykryć)