Witam. Mam taki problem, pewnego razu odpalam komputer i się wyłącza, po chwili czuje spaleniznę. Po rozkręceniu komputera i posprawdzaniu wszystkiego wydaje mi się że jakaś ścieżka na płycie głównej się spaliła. I chciałbym sprawdzić czy na pewno to jest te co myślę, poprzez jakiś miernik, tylko nie wiem jaki, i czy w ogóle da się to zmierzyć.
Test ciągłości obwodu można spotkać w najzwyklejszych miernikach za 15zł (nie wszystkich, przy zakupie należy zwrócić uwagę czy jest taka funkcja). Tyle, że sam to możesz sprawdzić czy wizualnie kondensatory są w porządku (tzn. czy nie są wypukłe), oraz czy na płycie nie ma śladów spalenia (po kolorze 
). Po więcej to już trzeba lecieć do solidnego elektronika (i to pewnie takiego, który ma obeznanie ze sprzętem komputerowym).
trudno jest stwierdzić ciągłość ścieżki, bo na płycie masz elementy elektroniki, które mogą zamykać obwód w innym miejscu niż ten mierzony… oczywiście doświadczony elektronik będzie wiedział co i jak. Poza tym ścieżka sama z siebie raczej się nie spaliła, a pierwotna przyczyna może tkwić całkowicie gdzie indziej.