Kiedyś miałem demko takiej gry, co się było bałwanem i strzelało sie do reniferów, zajaców, niedzwiedzi i tp. a pużniej brało się do garnka ich krew.
o ile o ta gre chodzi to nazywala sie NFK. natural fawn killers czy cos takiego ale jak moj brat w to gral to mialem okolo 10 lat (teraz 14 ;] )