Od jakiegoś czasu mam problem z malejącym transferem w godzinach popołudniowych i dochodzę do wniosku, że ktoś jeszcze oprócz mnie korzysta z mojego łącza.
Co dziennie pingi w godzinach popołudniowych zaczynają przekraczać 200ms.
Gdy pobrałem Wireshark’a, włączyłem przechwytywanie pakietów, do tego wyłączyłem wszystkie programy, które mogły by korzystać z internetu.
Program nadal wykrywał ruch lecz nie wiem jak interpretować to co mi podaje program.
Proszę o rady, jak korzystać z Wireshark’a w odniesieniu do mojego problemu, za pomoc z góry dziękuje.
Rozumiem, że używasz sieci wifi - w tym przypadku możesz zeskanować swoją podsieć w celu sprawdzenia czy coś jeszcze działa w sieci, drugą opcją jest zalogowanie się na router i sprawdzenie adresów ip używających sieci. Wiresharkiem dużo nie sprawdzisz jeśli nie masz pojęcia jak go używać, ale na szczęście w sieci jest wiele poradników.
— edit
Mam jeszcze pytanie: jakie masz zabezpieczenia włączone na sieci?
Dziś otrzymałem odpowiedź od wyższego administratora mojego dostawcy internetu i faktycznie nikt nie kradnie mi internetu i zrobili wszystko aby internet działał jak najlepiej.
Pingi z rana są niskie, lecz transfer non stop “skacze” od 90kb/s - 150 kB/s i tak cały czas. Transfer nie potrafi się utrzymać w nieco niższym przedziale.
Wieczorami pingi są wysokie, zazwyczaj trzycyfrowe, transfer skacze od 4kB/s do 150kB/s.
Czy problem może się znajdować w routerze, który może nawalać?