A ja widzę jeszcze jedno. Kupić dysk ze sprzętowym hasłem i zasunąć go BitLokerem. Stworzyć konto użytkownika i po temacie. Nie, nie zdejmą hasła na takim dysku, nawet jak odpalą z pendrive.
Masz dwóch synów, piętnastolatków. Rozwalenie akcesoriów sprzętowych jest możliwe przez kogoś kto potrafi napisać sterowniki pod konkretny sprzęt ale rozkręcić obudowę i grzebać w środku to i młodszy potrafi. Sa ciekawi.
Pewnie mają kieszonkowe. No to poważna rozmowa. Uszkodzicie to naprawa pójdzie z waszego kieszonkowego.
Jak nie wezmą za to odpowiedzialności to cała reszta jest bez znaczenia. Zrobisz konta, swoje zabezpieczysz hasłem to postawia system na nowo.
Męska rozmowa, jak powiedział Tono: jeden komputer rozwaliliście, to teraz słuchać mnie młokosy.
“Dostajecie ten, żadnego podkręcania, torrentów itp. Za naprawę płacicie od teraz z własnej kieszeni, a jak padnie całkowicie, to możecie uczyć się z książek, takich z biblioteki papierowych. Jak się nie podoba, to możecie się nie uczyć, mnie to wisi, ale po 18 wtedy wypad pod most.”
Ja swój sprzęt mam w dobrym stanie 
i nie martwię się że ktoś mi paznokcie wepcha bo wiedzą że je stracą przy samej d***e.
A oni od początku nauczania zdalnego w kwietniu 2020 spalili w sumie 3 komputery. I wiedzą już że 4 nie będzie. Do e-lekcji dostali dziadunia z początków 775 i wystarcza do zalogowania się na lekcję.
Teraz ostro zbierają sami na nowy sprzęt. Może tak się uda że o niego zadbają.
Mnie po czymś takim pokazywaliby w wiadomościach “Zabił dzieci przez komputer!”.
Raz bym zrozumiał, ale dalej… mordercza furia.
1 polubienie
Ojciec tuninguje, to i synowie tuningują