Jaką drukarkę wybrać?

No zgadza się, da się kupić laserówkę, co miejsca zajmuje podobnie, co atramentówka, ale lith, czy ty nie piszesz o najtańszych laserówkach wątpliwej jakości? Bo np. 350 zł za atramentowy kombajn, to nie jest najniższa cena. Są tańsze i gorsze. A jak ma się u ciebie 500 zł za laserowy kolorowy kombajn? I uwaga, czy kupując znacznie droższy laserowy sprzęt po to, aby korzystać z niego rzadko, “aby mógł stać miesiącami” i nie zasychał tusz, ma sens ekonomiczny? Jak ktoś tak rzadko drukuje, może przecież korzystać z drukarek publicznych, albo w pracy, zamiast wydawać kasę na droższą laserówkę. I na zakończenie - każdy robi, jak uważa, nie? ;):wink:

Dodane 17.08.2011 (Śr) 21:22

No proszę, jadło samo do gęby wchodzi, Ameryka! Dziękuję :slight_smile: Na dniach kupuję sprzęt, cele mam sprecyzowane bardzo konkretnie, bo ten Brother DCP - J315W, walczy u mnie z Canonem MP 495 i MX 340. Canony słyną z dobrych zdjęć, ale zdjęć drukuję jedno na rok, a nawet dwa lata, więc to nie jest priorytet :slight_smile:

Dodane 17.08.2011 (Śr) 21:36

byleby mi się tu nie podmywała zbyt często bez mojej wiedzy :wink:

Tak, pisze tu o tańszych laserówkach, wątpliwej jakości? Raczej nie. Póki co najstarsza z nich, przetrwałą zdecydowanie więcej niż jakakolwiek atramentówka, którą posiadałem, nie było z nią żadnych problemów, drukuje cały czas jak nówka. Nie drukuje się na niej dużo… 1-3 ryzy papieru rocznie (Czyli średnio 2-4 strony dziennie wychodzą, ale bywa tak, ze się drukuje raz 100 stron,a bywa, że przez miesiąc nic. Tak, uważam, ze lepiej nawet raz zapłacić 500 zł za kombajn i mieć święty spokój przez lata niż zapłacić za niego 300 zł, i wykańczać mu głowice, albo non stop bawić się w dolewanie tuszu, wściekać się na smugi, a w krytycznym momencie o godzinie 23 dzwonić po znajomych kto mi wydrukuje, bo moja drukarka zwariowała. Sorry, przed tym laserem przerobiliśmy ~5 atramentówek… i o ile pierwsza potrzymała dość długo (w końcu kosztowała 1200 zł), ale po 2-3 latach każde drukowanie to była walka z nią i w sumie tak się żeśmy jeszcze męczyli dość długi czas dolewanie atramentu przed każdym drukowaniem, drukowanie każdej strony po kilka razy i wybieranie tej co wyszła najczytelniej. A jak coś ważniejszego to się drukowało u kogoś, żeby to jakoś wyglądało. W końcu drukarka po ~4 latach padła zupełnie. Jako, że tania nie byłą to nawet próbowaliśmy ja reanimować w serwisie , ale taką kasę chcieli, że odpuściliśmy. Przez następne ~3 lata przerobiliśmy ze 3=4 drukarki (te już tańsze, właśnie 200-300 zł 2 nówki i 2 używki za grosze) Potem postawiliśmy na laser i od tej pory spokój… jak coś się chce to się drukuje, jeżeli chodzi o zużycie części to według tego co podaje drukarka przy tej intensywności eksploatacji bez wymiany czegokolwiek oprócz tonerów powinna pochodzić jeszcze z 10 lat. Od tej pory każda kolejna drukarka w domu to laserówka, bo po prostu działa. Jeszcze co do ekonomiczności to właśnie nie korzystam to sobie stoi wyłączona… nie muszę na nią dmuchać, chuchać, nie żre prądu jak jest niepotrzebna, nie żre tonera na jakieś czyszczenia, jak jadę gdzieś to mogę spokojnie wyłączyć wszystko z prądu i drukarka się nie wykończy podczas mojej nieobecności (np. moja ‘studiowa’ ma teraz ponad 3 miesięczną przerwę).

no nie, hp to najgorsza firma po tym względem, naprawdę zawsze w kluczowym momencie sklei kartki :confused: to już lepiej kupić jakieś urzązenie wielofunkc. panasonica

Dodane 12.09.2011 (Pn) 8:04

świetne wifi ma panasonic (tutaj polecałbym mb2000) ale też ma inne fajne rozwiązanie (jak drukowanie wielu dokumentów naraz). W ogóle nie od dziś wiadomo, że panasonici są najlepsze w temacie urządzeń wielofunkc. bo japończyki mają najlepszy laser i słuchawki

Kolory w Brotherze najlepszej jakości (w porównaniu z poprzednimi HP) nie są, ale to jego jedyna wada. Może poza tym, że głowica drukująca jest w urządzeniu, a nie w kartridżu (ale dzięki temu tusze są naprawdę tanie - nie ma w nich żadnej elektroniki), poza tym do druku po drugiej stronie arkusza trzeba wyciągać tacę podajnika, żeby odwrócić kartkę. No i trochę inaczej niż w HP działają tryby - roboczy, szybki normalny itp. HP przy niższej jakości drukował szybciej i mniej dokładnie, ale nawet w roboczym tekst był czarny. W Brotherze im niższa jakość, tym wydruk jest bardziej blady - do typowego druku OK jest jakość szybka normalna, w HP wystarczał tryb roboczy.

Ja polecam Brothera- sprawdzona marka jeśli chodzi drukarki i urządzenia wielofunkcyjne.Zapraszam do mojego bloga gdzie opisuję na co należy zwracać uwagę przy zakupie drukarki czy też urządzenia wielofunkcyjnego:

http://professionalpendrive.blogspot.com/

Ja mam u siebie drukarkę laserową mono Xerox Phaser (niestety nie pamiętam modelu, ma 2 lata).

Specjalnie szukałem modelu który nie ma chipa zliczającego w tonerze. Dzięki temu toner na ok 2500 kopii kosztuje mnie ok 12 zł, uzupełniam sam, po prostu dosypując proszek. Wydruki są przyzwoite, oryginalny bęben napełniałem już 2 razy.