jak juz jesteście tacy mili to napiszcie co może dziać mi się z moim kompem.
Przed grudniem miałem pamięć ddr 256 L3 PC 3200 Goodram, a płyta główna to Gigabyte GA8IE533 Procek 1,7 Celeron
i wszystko było ok potem sprzedałem pamięć i kupiłem 512 o takich samych parametrach jak ta wyżej i od razu cos było nie tak Blue Screen no ale tylo 1 czy 2 było potem po świetach koszmar w ciągu dnia do 20, a pod konioc grudnia miałem tak, że od razu czasami były blue screeny.
Komunikaty dotyczyły różnych rzeczy tcp lub ster od grafiki albo inne błędy, dosłownie wszystko jakby było to tylko tcp to może wina firewall ale nie.
Co do napięcia zasilacza to jest róznie kiedyś było 11,8 coś takiego, a w grudniu coś mnie natchneło patrze, a tam schodziło do 10,9 mówiąc o tym + 12 te wersje dawał mi program w windowsie i także w biosie.
Badałem miernikiem i napięcie także teraz jest 11,5 a inne w biosie nie miernikiem to + 5 jest 5,001 +3,3 3,120
Więc zgłupieć idzie co to tych pomiarów, bo według bios to jest niedobrze, a według miernika ok.
Puściłem test pamięci ram memtestem w najnowszej wersji i w teście 5 pokazały błędy się na ok 90 mb ok 100 błędów więc reklamowałem pamięć testowali ją na 3 różnych kompach i pamięć jest ok.
Powiedzieli mi, że to nie pamięć bo u nich jest ok więc zgłupiałem w tym momęcie z tego co gadałem z kolesiem to wina może leżeć po stronie kontrolerów.
Kondensatory na płycie są ok, a natchneło mnie coś wczoraj na rozebranie zasilacza i w nim 3 są napuchniete co by oznaczało winowajcę ale juz sam nie wiem co o tym mysleć.
Dlatego prosze o pomoc, bo nie wiem co w tej sytuacji zrobić z tego wynika, ze zasilacz do wymiany ale czy coś jeszcze nie jest uszkodzone np: płyta czy coś nie jest z tymi kontrolerami? ja już sam nie wiem.
Komp był kupowany w JTT chyba każdy słyszał o tej firmie.
Zasilacz 350 W Schalt Netzteil
Płyta: gigabate GA8IE533
Procek: 1,7 Celeron
Grafika: GeForce 2 MX
Ram: Obecnie 512 Goodram Pc3200 DDR
Dodam jeszcze od siebie, że w grudniu zdarzyło sie tak, iz podczas kopiowania płytki coś staneło wyglądalo to jakby przez moment zabrakło zasilania do DVDromu lub jakby laser zgubił się.
Wczoraj robiłem formata i podczas instalacji też wyglądalo tak jakby się głubił potem po zainstalowaniu wywalało mi błedy to raz z schostem a raz explorerem, net nie był jeszcze podłączony dopiero świerzo po instalacji.
Potem flashowałem bios do tej samej wersji co miałem i nie wiem czemu blue screena jakoś od tamtej pory nie miałem. Ale błędy svchost itp. tak.
Ja naprawdę zgłupiałem już przy tym blaszaku do serwisu łatwo zanieść ale kase też łatwo wydać trudniej zdobyć po 2 gdybym miał wymieniać płytę to stracę licencje na windowsa, bo to oem.
Co myślicie o tym problemie. Ja widze tu zasilacz na bank do wymiany ale czy coś jeszcze czy te kontrolery faktycznie mogły paść?
Złączono Posta : 07.01.2007 (Nie) 20:53
aha…Dzięki wszystkim za poradę co do kompa kolegi…osobiście jeśli kiedyś miałbym kupowac to kupię tam gdzie pisaliście przekonałem się
Ale kolegi nie przekonam…chyba