D@widoS jedzie sobie rowerem, z przeciwka nadjeżdża samochód, za nim jedzie drugi samochód który nie może go wyprzedzić i hamuje.
Teraz z kolej na ten samochód, który znajduje się za D@widoS-em najeżdża inny, który jechał za nim ale jego kierowca zagapił się i nie wyhamował.
Kraksa niby nie jest poważna, ale przy dzisiejszych cenach samochodów, a co za tym idzie napraw koszty naprawy samochodów mogą być kolosalne
(Sam byłem świadkiem jak jeden samochód osobowy wjechał w tył stojącego Opla Astry.
Prędkość była rzędu 10 - 15 km/h , a według policji i zgromadzonych świadków Astra prawdopodobnie pójdzie do kasacji z powodu przestawienia geometrii podwozia).
Przypuśćmy, że ten Opel Astra zatrzymał się za D@widoS-em.
I w tym momencie mam pytanie do Franc-a : ZGADNIJ KTO W TAKIM PRZYPADKU BĘDZIE POKRYWAŁ KOSZTY NAPRAW OBYDWU SAMOCHODÓW ?
Sam robisz głupotę, to nie namawiaj jeszcze innych !
Na rowerze nie wystarczy umieć jeździć, trzeba umieć z niego spadać jeżdżę od 5 roku życia i jeszcze nigdy se głowy nie rozwaliłem, raz miałem tylko brodę do szycia.
Kask warto mieć, ale tylko w ekstremalnych warunkach, np. kiedy na drodze mamy tzw. potocznie “szklankę” (na szczęście nie mamy już takiego zjawiska), ponieważ przy nabraniu szybkości podczas zjeżdżania z górki i wjechaniu za ostro w zakręt, można niezłego pirueta zrobić :), a już najlepiej to wtedy, jak ktoś jeszcze dołączy . Jeśli nie jedzie się od rowu do rowu to nawet przejeżdżająca policja nic nie zrobi…
Jak masz nie daleko do tej szkoły to ja bym jeżdził rowerem…
Mnie złapał raz to musiałem spuścić opony … więc raczej nic Ci nie zrobią. Moim zdaniem za bardzo kraczecie. Kierowca ma patrzeć na drogę, a nie się “zagapiać”.
Teoretycznie tak ale jak jeżdzę sobie drogą środkiem to samochody trąbią… a skoro jestem pełnoprawnym uczestnikiem ruchu to niby czemu mam im zjeżdzać ;D
Ja całe życie jeżdze na rowerze bez żadnych kart rowerowych itp… a jeżdze całkiem często ;] i jeszcze nigdy w życiu nikt mnie nie sprawdzał a zawsze się wpycham itp… ;] kiedyś nawet wpadłem na radiowóz ale chłopaki nie zdążyli zareagować
Przepisy wyraźnie mówią że miejscem dla poruszania się pojazdów jadących wolniej jest pas wolnego ruchu, pobocze lub tam gdzie pojazdy poruszają się z prędkością 90 km/h jeżeli chodzi o rowery to nawet chodnik. I są paragrafy za utrudnianie ruchu.
Nie ma jak przekroczyć prędkość na rowerze… (jest to nie możliwe żeby policja zatrzymywała rowerzyste za prędkość… no może w skrajnym wypadku, gdy ten na kolarce będzie pocinał przy ograniczeniu 30km wtedy jest szansa, że ją przekroczy o jakieś ~20 )
A wracając do tematu. Wątpie żeby policja Cie zatrzymała jak będziesz normalnie jechał. Zawsze możesz powiedzieć, że Ci się karta wyprała czy coś… Nie ma szans, żeby oni to sprawdzili…
Co do kasku to sprawdź w google, gdyż wydaje mi się, że nie ma obowiązku jazdy w kasku, bo gdyby takowa była to policja by łapała większość rowerzystów- dużo mandatów by było (Przykład życiowy: kiedyś zatrzymali mnie w nocy za brak świateł w rowerze i to byli bardzo zje… kochający swoja prace panowie i oni wypisali mi ładnie wezwanie na komende za brak światełek co skończyło się pouczeniem, oraz mandatem 50zł:) Oczywiście do braku kasku się nie przyczepili)
Nie musisz się o nic martwić. Nigdy nie jeżdżę z kartą rowerową ani kaskiem po drogach publicznych i nigdy policja mnie nie złapała. Nie masz co się martwić tylko jedź. Bardziej martwiłbym się o rower pozostawiony pod szkołą…