a żebyś wiedział. Topower to sprawdzona marka i dlatego wiem, że na etykiecie będzie w 100% opisany produkt.
rozumiem, że Ty sprawdzałeś i nie wytrzymał?
a żebyś wiedział. Topower to sprawdzona marka i dlatego wiem, że na etykiecie będzie w 100% opisany produkt.
rozumiem, że Ty sprawdzałeś i nie wytrzymał?
tak sprawdzałem go jakiś czas temu i tak jak powiedziałeś niestety nie wytrzymał wiec dlatego że to co czytasz to jest sucha etykieta i nic wiecej
Boguss nie znasz się więc się nie wypowiadaj :!:
lachkrzy Źle wybrałeś :!: Weź lepiej Topower 400 P5 U12 OEM
już powiedziałem co miałem do powiedzenia wybierze co zechce tylko ją co do wyboru to jako jedyny przedstawiłem co zasilacz Hunkey potrafi
a reszta opiera się na tym co pisze na pudełku
i jak on zadzwonił do sklepu i zapytał który lepszy będzie zasilacz to polecili mu Hunkeya a nie Topower to też chyba oczymś świadczy
nie ciągnijmy już tego dalej inni użytkownicy polecali Topower a żaden z nich niemiał w swoim kąpie tego zasilacz wiec jak dla nich jest taki dobry to czemu sobie go nie kupili do kąpa
.
Polecili mu Hunteya bo Topower 400 P5 U12 OEM nie maja i juz nie beda mieli jeszcze tylko komputronik pare sztuk ma za 199zl.
Nie krytykuj nas bo sam się wypowiedziałeś o Fortronie, którego nie posiadasz.
Do autora: Jeżeli tyle osób poleca Topower to chyba o czymś świadczy.
zgadza się nie posiadam i nie chcę posiadać go testowałem ten zasilacz i to nic dobrego
To mi teraz przypomina przepychankę w stylu co jest lepsze:
Intel czy AMD
GeForce czy Radeon
:o :o :o :o :o :o
Powiem tak w sklepie mi powiedzieli że osobiście uważają że Huntkey jest lepszy i nawet w dwóch sklepach, faktem jest też to że przestali to produkować (mam na myśli topowet).
Ogólnie mam mętlik, i chcę coby to chodziło nie musi być cicho bo pozostałe wentylatorki mi hałasują tak więc to mnie nie przeraża jak dla mnie to ma chodzić stabilnie i mieć zapas na przyszłość
Podniosłem poprzeczkę na 250 zł bo widzę że taniej to nic konkretnego nie znajdę a chcę by było dobrze (może za jakiś miesiąc, dwa kupie ten zasilacz…) - a który to zobaczymy, ale pewnie topower wyginie z dinozaurami zanim ja kasę uskładam (a jak wspomniałem na razie jestem bez pracy)…
To tyle - Wszystkim jeszcze raz dziękuję za dyskusję, tylko jeszce jedna ważna rzecz
Prosiłem by ktoś rzeczowo napisał czym powinienem się na przyszłość kierować przy wyborze zasilacza ??
Jakie parametry są najważniejsze i na co zwracać szczególnie uwagę??
Za 266 może takiego:
http://znak.pl/index.php?cid=894&scid=9 … Top480+EZA
Firmą np. ofertą z zenfist.pl tam badziewia nie sprzedają, wagą im więcej waży tym lepsze wykonanie np. mój Forton 350W MDN waży ~2kg, Codgen 400W kolegi wątpie czy waży 400g. Liniami np. jak masz proca zasilanego z lini +12 i karte na PCI-E to patrzysz na moc lini +12, jak kupujesz do starcszego bez wspomagania z +12 to zwracasz uwage na +5, i cena zasilacz markowy 350W będzie dużo droższy od 500W ‘‘zasilacza’’ firmy Codgen/Tracer i przeglądać testy, szukać ‘‘czarnych list’’ zasilaczy, czytać opinnie użytkowników.
Dobry zasilacz to podstawa!
Zapewne większość z nas, czy podczas zakupu nowego komputera, czy tez podczas użytkowania aktualnego nie zdaje sobie sprawy, jak ważnym elementem komputera jest zasilacz. W sytuacjach problematycznych, czy tez podczas rozbudowy komputera ostatnia rzeczą jaką byśmy wymienili tez jest zasilacz.
A przecież to on jest głównym elementem zapewniającym prąd wszystkim podzespołom komputera, i to od niego w dużej mierze zależy stabilność naszego zestawu.
Firmy składając budżetowe komputery starają się na wszystkim jak najbardziej zaoszczędzić, i zawsze dają dobrane idealnie na miarę, tanie zasilacze, a później w przypadkach gdy użytkownik chce sobie dokupić dysk, zmienić kartę grafiki pojawiają się kłopoty.
Coraz częstszym problemem są przeciążane zasilacze, które pracując przy zbyt wysokim obciążeniu ulegają uszkodzeniu, paląc część podłączonych do siebie elementów. W serwisie ląduje niejeden komputer z popaloną płytą główną, procesorem, grafiką i wtedy już innego nic się nie da zrobić, niż zakupić na nowo wszystkie podzespoły, a przecież wystarczyło dobrać lepszy zasilacz.
Czym się sugerować, przy zakupie zasilacza?, najważniejszymi rzeczami są marka, moc oraz typy złącz.
MARKA informuje nas, kto wykonał dany zasilacz, wiec wiemy czego możemy się spodziewać po jakości zastosowanych w nim elementów, ich trwałości oraz przemyślanej budowie. Dodatkowo ważną rzeczą jest to, iż markowy zasilacz 300W jest w stanie podać więcej prądu niż nie-firmówka 300W (w rolę wchodzi tu skuteczność zasilacza. Cześć pobranego prądu jest przetwarzana, i podawana na wyjście, a reszta zamieniana w ciepło, i wydalana na zewnątrz buczącymi wentylatorami).
Zasilacze firm CODEGEN, MODECOM, COLORSIT są najpopularniejszymi na rynku, ze względu na ich niską cenę. Jednak są to pracujące „bomby”. W przypadkach gdy zasilacz się pali, zazwyczaj zabiera ze sobą resztę komponentów. Lądują one zazwyczaj w komputerach początkujących, niedoświadczonych użytkowników, którzy z niewiedzy zgadzają się na propozycję sklepów.
Średnią półkę zajmują firmy FORTON, TOPPOWER, CHIEFTEC. Posiadają one już zabezpieczenia przeciwzwarciowe, termiczne, w przypadku ich uszkodzenia, inne elementy pozostają nie naruszone.
Natomiast zasilacze firm TAGAN, BeQuiet, ENERMAX są limuzynami wśród zasilaczy. Ich cena jest wysoka, jednak oferują one bardzo wysoką skuteczność, niski poziom hałasu, oraz wszelkie możliwe zabezpieczenia. Są one już gratką dla maniaków ciszy, zapalonych komputerowców oraz overclockerów.
MOC jaką powinien posiadać zasilacz należy obliczać osobnie dla różnych konfiguracji. Możemy skorzystać tu z internetowych kalkulatorów poboru mocy (np. http://www.jscustompcs.com/power_supply/). Ważną rzeczą jest także to, iż zasilacz nie powinien pracować przy obciążeniu 80% swojej mocy ciągłej, gdyż to może powodować niestabilności napięć na jego wyjściu. Dobrze jest też zostawić sobie jakiś zapas mocy, w przypadku późniejszej rozbudowy.
TYPY ZŁĄCZ – aktualnie dwoma dominującymi standardami są ATX 1.3 oraz ATX 2.0. Pierwszy standard określa złącze zasilające 20PIN, drugi natomiast 24pin, ale dodatkowo jest on kompatybilny z pierwszym, lub po prostu możemy zastosować proste przejściówki). Do zasilania dysków, napędów optycznych idą złącza MOLEX (12V, GND, GND 5V), do stacji dyskietek podobnie, tylko ze wtyczka jest mniejsza. Dla bardziej wymagających procesorów została zrobiona także wtyczka P4, dostarczająca do płyty dodatkowo dwie linie 12V. Do zasilania dysków jest specjalna wtyczka, która oprócz napięć tak jak w zwykłym MOLEXie, dostarcza także linię 3.3V.
Najprostszym sposobem na sprawdzenie czy nasz zasilacz radzi sobie z naszą konfiguracją to sprawdzenie jego napięć. Mogą one znajdować się w przedziale +/- 5%, i tak dla lini:
12V – czerwony kabel – 11.4V – 12.6V
5V – zółty kabel – 4,75V-5.25V
3.3V – pomarańczowy – 3.13V – 3.46V
Napięcia lekko powyżej danej linii (np. dla 12V poziom 12,15V) jest jak najbardziej OK., jednak zaniżone są już powodem do głębszego zastanowienia. Napięcia należy mierzyć za pomocą miernika, gdyż płyty główne podają je z tolerancją błędu +/- 10%, i ich wskazania często mogą być mylące, mogą one służyć jedynie jako wartości orientacyjne, oraz do sprawdzania zachowania się danych linii – stabilność).
Dodatkowo na nie obciążonej wtyczce napięcie będzie nieco niższe, niż na płycie głównej.
Jednym z najważniejszych elementów jest stabilność napięć, im linia jest bardziej prosta tym lepiej.
Pytanie, kiedy należy wymienić zasilacz. Jedni mówią, że gdy się spali, lecz w przypadku tanich wersji może być to ryzykowne. Najlepiej sprawdzić napięcia, i gdy sięgają one granic tolerancji jakiejkolwiek linii to jest to najwyższy powód, aby udać się do sklepu po nowy sprzęt.
Piotr Miazga
Artykuł pochodzi ze strony http://www.dlastudenta.pl
Złączono Posta : 19.11.2006 (Nie) 16:06
Co w gniazdku piszczy,czyli co nieco o zasilaczach
jeszcze tutaj bardzo ciekawy artykuł warto przeczytać