Jaki Linux?

Witam wszystkich… Chcialbym zainstalowac sobie (a najpierw sciagnac) jakas naprawde dobra dystrybucje Linuxa. Mam Ubuntu 6.12 i 7.05, ale w obu mam ten sam problem.

  1. Jak biore zeby uruchomil sie ponownie, to system sie wylacza, komputer nadal dziala, ale na nic nie reaguje, dopoki go nie zrestaruje.

  2. Jak chce zgrac potrzebne pliki do folderu etc\ppp\peers (sterowniki od modemu), to mimo iz jestem jedynym uzytkownikem (administatorem) to nie moge ich zgrac, gdyz wyskakuje mi blad “brak usprawnien…”.

Dodam, ze te wszystkie problemy mam na swiezo postawionym systemie.

Więc, jesli ktos wie jak moge rozwiazac te problemy to prosze o szybka pomoc, albo niech ktos mi doradzi jaki moge zainstalowac linux (odpowiedni do mojego sprzetu, patrz. opis), rowniez prosze o pomoc. PZDR :slight_smile:

zainstaluj 6.10 lub 7.04 a nie te zmutowane wersje,też miałem z nimi problem a z normalnymi wszystko ok.

sudo nautilus

Dobra, a czy te wersje 6.10 lub 7.04 sa wersjami Polskimi? Gdyz z linuxa jestem totalnie zielony… A ten kod to gdzie sie wpisuje, bo nic mi takiego nie wyskakiwalo, zeby jakis kod wpisac?

system jest w “połowie” spolszczony, bedziesz musiał doinstalować z rezpozytoriów polska paczke, polecenia wpisujesz w konsoli/terminalu

Dobra to dajcie mi linki do tego Ubuntu 7.04 lub 6.10 (wolalbym wersje najstabilniejsza, bo po to przechodze z Windows’a) i jakies linki do rezpozytoriow.

http://www.google.pl

Ubuntu 7.04 oficjalne, szukaj wersji alternate, rezpozytoria już będziesz miał po instalacji

http://www.ubuntu.com/getubuntu/download rezpozytoria instalujesz z programu wbudowanego w ubuntu

Tutaj są obrazy iso najnowszej wersji Feisty Fawn:

http://releases.ubuntu.com/7.04/

A tutaj do wersji z długim wsparciem, wydanej prawie rok temu wersji Dapper Drake:

http://releases.ubuntu.com/6.06.1/

A ktore jest bardziej stabilne, bo nie mam zamiaru tyle sciagac, a potem okaze sie znowu mam te same bledy… Chcialbym w koncu poczuc moc linux’a, a nie problemy…

O rany, takie posty mnie osłabiają. Oba wydania są stabilne róznią się w ułamku procenta zawartością, dodatkami itp. Jakie błędy? Sam coś sknociłeś pewnie bo jak sądze nie chciało ci sie przeczytać poradnika.

Oprócz ubuntu, wśród nowicjuszy karierę teraz robi PCLinuxOS. To taka “poprawiona i niekomercyjna” mandriva. Z opini jakie czytam o tym systemie jest jednym z najprostszych i ludzie go chwalą.

Ja osobiście polecam ubuntu testowałem już dość sporą liczbę dystrybucji a ubuntu sprawia zdecydowanie najmniej problemów, wszystko poustawiałem co chciałem no i forum ubuntu na http://www.ubuntu.pl dużo pomaga więc jak coś to tylko ubuntu :wink:

Ja polecam PCLinuxa OS 2007 - jest tym czym miało być pierwotnie Ubuntu, stabilne, masz doslownie wszystko poinstolowane (kodeki, javy, itp). I chodz opiera się na Mandrake’u (nie na Mandrivie), jest bardzo stabilny, chociaż obsługuje RPM-y to do zarządzania ma apt (synaptica).

http://www.pclinuxos.com

Ja polecam Slackware, zmusi cie do czytania i nauczy używać google, bo inaczej nic nie zrobisz. Wtedy skończą się tego typy pytania i nazywanie własnej niewiedzy błędami systemu(bez obrazy).

Z mojej strony Debian. :wink: (Kaka’ dziwię się, że jeszcze tu nie napisałeś :slight_smile: )

Wyżej wymieniony Kaka’ stworzył o Debianie świetne poradniki dla newbie (i nie tylko…). Przy okazji wiele się nauczysz o Linuksie i nie nabędziesz pewnych złych nawyków z Ubuntu (wiem, co mówię - 6 miesięcy na nim siedziałem :? ).

A dlaczego miałbym tutaj napisać? Przecież z góry wiem, że jak napiszę “bierz Debiana”, zaraz kilka/naście osób, którym się nie udało z tym systemem, zaczną go krytykować i wychwalać *buntu czy Mandrivę czy jeszcze inne cudo.

Ja namawiać na Debiana nie będę. Napisałem poradnik dla tych osób, które same chcą się go podjąć. I choć poradnik jest, pokuszę się o to stwierdzenie, nawet dla “totalnych” newbie, to nie będzie ludzi namawiał na Debiana i na Linuksa. W końcu to open source - wolny wybór.

Choć nie ukrywam, że nikomu nie będę polecał “systemów dla newbie” typu *buntu, Mandriva itd. Dlaczego? Bo 80% użytkowników korzystających z tych systemów to osoby, które mało co potrafią i się na nich nic nowego nie nauczą. Oczywiście chwała tym, którzy są np. programistami i używają np: *buntu - bo to już z góry widać, że taka osoba zna ten system, zna na tyle dobrze, żeby go używać.

Codziennie spotykam się z ludźmi, którzy są początkujący w Linuksie. I wiecie co mnie najbardziej dobija? Jak ktoś mi napisze: "hej, pomożesz mi??? Mam ubuntu i zrobiłem aktualizację i system mi się nie uruchamia! !!

Nie widzę tutaj nic wspólnego z Debianem: to, że go używam ma mieć coś wspólnego z moimi wypowiedziami?

To zajrzyj, proszę ja Ciebie, na moją stronę domową, a dokładniej do: “Mój wkład w Debiana i Linuksa”

No nie wiem czy teraz też powiesz, że nie pomagam innym, czy coś w tym stylu (wstaw tutaj swoje myśli).

Zobacz na forum debian.linux.pl i mój profil, zobacz na linux.pl - dalej będziesz uważał, że jestem jakiś “twardy, ignorancki” w stosunku do newbie?

Zobacz ile napisałem tych poradników, ba! i to nie byle jakich, bo wszystko krok po kroku + poradnik Debiana. Te poradniki są dla deweloperów tego systemu? No właśnie… :wink:

W cale tak nie uważam i nigdzie tego nie napisałem (jak napisałem, to proszę pokaż gdzie…).

Niekoniecznie: Debiana Sarge instalowałem dwa dni :wink:

Czy ja napisałem gdzieś, że mam coś przeciwko istnieniu różnych for? Gdybym tak uważał, to bym się nigdzie nie wypowiadał. Dla przykładu zobacz ilość moich postów na forum Debiana…

Zgadza się, ale czy później już tak łatwo jest naprawiać system? Zobacz do mojego poradnika o Debianie do "GUI vs konsola" - przeczytasz, zrozumiesz o co mi chodzi.

Ja nie mam nic przeciwko *buntu, mandrivy i takich tam. Ten kto chce, niech ich używa, jego sprawa. Ja napisałem tylko, że nie będę polecał takich systemów nikomu.

Nie mówię również, że nie pomagam początkującym. Codziennie pisze do mnie kilka nowych osób na GG, czy Jabbera, jak mi się chce to pomagam i wiele razy już pomogłem. Ale ciekawi mnie, co byś zrobił gdyby ktoś pisał do Ciebie w stylu, o którym napisałem w poprzednim poście. Odeślę jakiegoś gościa do poradnika np. o konfiguracji X.Orga, to za minutę pisze do mnie: “A gdzie to mam wpisać??” - to tylko przykład.

Mnie chodzi o to, że użytkownicy systemów “dla newbie” w 80% nie radzą sobie w rozwiązywaniu problemów w tych systemach. Skoro Ubuntu dla przykładu jest dla początkujących, to dlaczego początkujący użytkownicy mają z nim problemy? Bo nie czytają, nie słuchają, nie szukają… Dlaczego? Bo “ubuntu jest dla początkujących”.

Kilka postów wcześniej pisałem, że nie ma co się kłócić, która dystrybucja lepsza i tego się będę trzymał. Nie powiedziałem, że Debian jest najlepszy, a Ubuntu to syf, etc. Tak więc, używajcie obywatele co chcecie, byle byście byli szczęśliwi.

Pozdrawiam.

PS: z mojej strony koniec tematu, nie próbuj odpisywać, bo na 99% nie odpowiem :wink:

Widzisz, faktycznie, zwiedziłem Twoją stronkę i zwracam honor do kieszeni :slight_smile: Ale te zdanie

trochę mnie wybiło z równowagi :slight_smile:

Ja np. jestem zwolennikiem łatwych dystrybucji i polecania ich dla nowych użytkowników Linuksa (mimo, że sam zaczynałem od RedHat 5.2 z KDE 1.0 i było, oj, ciężko…). Na pewno trzeba przyznać, że Ubuntu narobiło zamieszania i ożywiło scenę Linuksową (na szczęście) :slight_smile:

To wolny kraj, będę pisał, kiedy będę miał ochotę :wink: