Witam.
Ostatnio padł mi zasilacz w kompie i musiałem wstawić staruszka, ogólnie działa ale lipa…
więc mam pytanko jaki zasilacz do kompa ale coś tańszego między 100-150zł
ogólnie przeglądałem czarne listy zasilaczy ale chciałem się zapytać jaki polecacie…
Win XP profesional sp3
płyta główna Shuttel AK31 v2
procek Athlon 1200 tunderbelt, kręcony na 1333MHz
FSB 266MHz
RAM DDR 1, 266MHz: dwie kości 512MB i 256MB
dwa dyski: Seagete Baracuda 60GB a drugi Samsung 40GB
dwie nagrywarki LG: jedna CD a druga DVD
karta graf Radeon 9250 128MB
karta telewizyjna Avermedia
karta sieciowa realtek
karta rozszerzeń USB 2,0
Komp jest troszkę leciwy ale działa a wolałbym coś tańszego bo czy w ogóle do tego kompa potrzeba wkładać coś mocnego i drogiego??
wcześniej miałem Switchin Power suply (coś ala), od 3 lat jak kupiłem nagrywarkę dvd musiałem zmienić na nowszy i kupiłem Modecoma FEEL 350ATX
no i padł, teraz zarzuciłem jakiegoś z odzysku Modecoma ATX 300GTF (ale najśmieszniejsze jest to że działa on nawet choć na granicy minimalnych napięć i tylko dopiero jak go wyjmę z kompa i postawię obok ze zdjętą blachą z zasilacza, bo tak to co jakiś czas słychać jak coś świszczy i resecik lub wyłącza monitor i tylko reset… z tego co czytałem to podobno cewki tak wariują i coś tam jeszcze ale…)
ogólnie zastanawiam się czy warto więcej płacić do takiej konfiguracji kompa… jeśli tak lub nie to jaki polecacie…???
– Dodane 02.08.2009 (N) 22:43 –
a i raczej już nie będę go rozwijał więc jego życie skończy się z nim, ale potrzebuję aby dobrze działał przynajmniej jako stacjonarny komputer…