Witam… Mam zasilacz ProComp 500W(wiem, że czarna lista, za późno się zorientowałem…), który przy włączaniu komputera zaczyna “buczeć”, po jakiś 4 minutach przestaje… Poważnie zastanawiam się nad wymianą zasilacza… Jaki polecacie?
ostateczny wybór należy do ciebie, lepiej mieć coś dobrego, jak miałem pierwszego kompa też myślałem że nie będę bawił się w rozbudowę, mija rok i powoli wymieniam części na lepsze a zasilacz został ten sam
Ja polecam Pentagram Silent Force 430W; jest też wersja 460W. Za swojego zapłaciłam w pro-line we Wrocławiu 180 zł. Bardzo dobrze trzyma napięcia, maksymalna moc jest zgodna z tym co podaje producent. Poza tym jest cichy, solidnie wykonany, gwarancja door-to-door.
Brać tego SeaSonic skoro jest dostępny i nie marudzić. Pozornie jest droższy od Modecom 350W/400W/Pentagrama ale jeżeli wsiąść pod uwagę dużo wyższą sprawność te parę groszy więcej zwróci się szybciej im dłużej będziesz używał komputera.
Z czystym sumieniem mogę polecić wspomnianego już Pentagrama, używam owego zasilacza ponad miesiąc i póki co sprawuje się świetnie. Jest Bardzo cichy i ładnie trzyma napięcia.
Pentagram, Corsair, Seasonic, Thermaltake, Tagan, Ocz to firmy które się liczą. Chieftec troszkę ostatnio podupadł moim zdaniem na jakości, zainteresowani wiedzą o co chodzi ;]
Maestro00 Proszę, wytłumacz jeżeli możesz, o co chodzi z zasilaczami Pentagrama. Modecom wiem, seria Feel, Premium itd, Chieftec seria GPS ( choć kolega ma i sprawuje się świetnie ). Ale jeżeli chodzi o Pentagrama to nie mam pojęcia co z nim nie tak.
Nie wiem o co chodzi Maestro odnośnie zasilaczy Pentagrama. Mój pracuje bez zarzutu, świetnie trzyma napięcia, w sieci można znaleźć o nim wiele pochlebnych opinii i testów, w których wypada naprawdę dobrze.
Powtarzalność wyników tym samym przyrządem jest czymś naturalnym, jak przekłamuje wartość rzeczywistą o błąd graniczny to za każdym razem tak będzie robić. Ale spoko, to poboczny temat, jak mieści się w sensownych normach to git.
I też nie polecam kupowania miernika za 1k do jednego zasilacza.
Taa… wydaje mi się, że zrobił się lekki offtopic + czasem fanboy’ izm.
Wracając do tematu: polecam Chieftec’i. Jak chcesz jednak mieć ciszę, to zapomnij o serii CFT (przynajmniej mój 560w działa głośno…). Ale to wynika z oszczędzania Chieftec’a na chłodzeniu. Za bardzo jednak bym się tym nie martwił. Dobrze, że na reszcie tak nie oszczędzają