Witam.
Może zacznę od początku. Kupiłem car radio z możliwością odwarzania muzyki za pośrednictwem wbudowanego czytnika kard SD/SDHC. Kupiłem jednocześnie głowną bohaterke tegoż tematu karte SDHC 4GB firmy Sony. Wpierw wrzuciłem testowe cztery mp3 na karte aby sprawdzić jak bedzie działała z moim radio. Skopiowało sie elegancko, na radio równie elegancko wszystko działało. Gdy test przeszedł pomyślnie, chciałem zabrać sie za zrzucenie już konkretnej ilości muzyki na moją karte. Kopiuj_>Wklej… i nagle cały system zamarł, karta zastygła w miejscu (dioda swiecila jednostajnie, bez mrygnięć). Komputer zwieszony, czekalem z 10 minut, w końcu postanowilem wyjac kartę z komputera. Komputer po paru chwilach wrócił do normy i zaczął pracować jak powinien, tylko, że karta po ponownym włożeniu już nie reagowała, oprocz scinania systemu. Po probie otworzenia jej w Moim Komputerze, wyskakiwaly rozne błędy np “dysk E nie jest sformatowany, czy chcesz sformatowac go teraz?”, albo “uszkodzony plik albo folder”. Pomyśłałem, że to wina sprzętu ktory kupiłem i postanowiłem oddać ów kartę do reklamacji. Zanim opisze co działą sie dalej dodam, że karta była wkładana nie besposrednio do czytnika kart SD, gdyż takiego nie mam, tylko do przejśćiówki USB - czy to może miec na to jakiś wplyw… :?:
Kontynułując w sklepie po paru dniach zaproponowana mi zwrot pieniędzy, tudzież wymiane na tą sama drugą sprawną sztukę. W domu dokladnie ta sama sytuacja kopiuj->wklej-> mega zwiecha systemu i karty. Udało mi sie jakoś wlaczyc bezpieczne usuwanie sprzętu. Wyjąłem karte, wkladam spowrotem i co… znow te same bledy co wczesniej!