mam dysk 250gb podzielony na dwie partycje, C- 150gb i D- 80gb jako ze niepotrzebna mi była ta druga to popytałem się kolegów jak ja skasować, wiec powiedzieli ze wystarczy ze włożę płytkę z Windowsem, zrestartuje kompa i tam usunę ta partycje, i tak tez się stało, uschnąłem partycje D-80gb, włączyłem komputer, patrze i nie ma już Dysku D i jest ok, no ale nie do końca, te 80 gb nie połączyło się z tymi 150 gb. Dl czego? czy jest jakiś sposób by jakoś to odratować?
ps. czy rozwiązał bym problem kasując partycje C, na której teraz jestem i zainstalować Windowsa od nowa?