Kaspersky czy Mcaffe

Czy moze jeszcze jakis inny. Posiadal licencje na rok do Kasperskiego wersji (9.0.0.436) oraz do Mcaffe ktorego dostalem przy zamowieniu neostrady w wresji pluss.?

Kolejne pytanie z serii “Brunetka czy blondynka?”.

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć ten czy tamten. Poszukaj stron z testami, wypróbuj jeden i drugi.

Tutaj liczy się własne odczucie, wygoda obsługi.

W rankingu komputer świata wygrywa McAffe. http://www.komputerswiat.pl/nowosci/bez … topie.aspx

Poczytaj sobie komentarze, co użytkownik to inne zdanie ;).

Ale komputerświat to nie jest wiarygodne źródło w materii bezpieczeństwa systemów. Ja jako użytkownik znający się na rzeczy mogę powiedzieć, że Mcaffe jest w miarę dobry ale Kaspersky jest od niego nieporównywalnie lepszy. Czyli Kaspersky zdecydowanie. A jakie wersje, dokładne nazwy tych pakietów są?

krzysiekx - nie ośmieszaj się i przypomnij sobie TEN TEMAT

Ten test nie jest dla mnie wiarygodny z następujących powodów:

  • [*:z4mrmtl0]Wymieniony tam na 2 miejscu G-Data jest jednym z 3 antyvirów (pozostałych 2 nie ma na tej liście) które najczęściej udostępniają błędne bazy wirusów przez co “wykrywają” wirusy tam gdzie ich nie ma - informacja oparta na błędach w bazach potwierdzonych przez producentów;

Istotna jest szybkość reakcji producenta na nowe zagrożenia i częstotliwość wydawania aktualizacji.

Kaspersky udostępnia świeżą bazę co kilka godzin a jak wysłałem im plik do testów to bardzo szybko dostałem odpowiedź że wykryli w nim nowe zagrożenie i że w najbliższej aktualizacji bazy umieszczą jego sygnaturkę.

Niektóre inne antywirusy nadal nie wykrywają tego a to było pól roku temu.

Dla mnie też liczy się wygoda, choć na drugim miejscu i możliwości konfiguracyjne oraz żeby program mnie informował gdy zablokuje jakiemuś dostęp do neta (niektóre nie dają takich informacji a potem się głowisz czemu coś nie działa).

Witaj, miałem Mcaffe. też dostałem od neostrady przez pół roku, sprawdzał się całkiem nie żle, pełny scan raz w tygodniu tak ustawiłem do czasu jak nie wypuścił wadliwej aktualizacji i system padł, straciłem dużo ważnych danych,ale to nauczka na przyszłość nie trzymać ważnych plików na partycji systemowej, zaglądnij tu;http://forum.dobreprogramy.pl/problem-aktualizacji-windowsem-t393088.html

i od tej pory zraziłem się nim, kaspersky miałem starsze wersje były dobre ale licencje się pokończyły.

ybu to raczej ty się kompromitujesz - żeby wiedzieć więcej niż ty czy jacyś inni cwaniacy nie potrzebuję specjalistycznych studiów i tym podobnych rzeczy. a z testów preferuje te wykonywane przez najznakomitsze światowe organizacje a nie jakieś tam podrzędne gazetki. poza tym wszystkie testy, teściki nie są w stu procentach wiarygodne. na jednej paczce malware może lepiej wykrywać program x na 2 program y, program z może być lepszy w walce z nowymi zagrożeniami i tak dalej i tak dalej. więc mimo nawet olbżymiej ilości testowanych plików taki test nie jest do końca miarodajny, nie można przecież wytestować wszystkiego.

scripter1 - ochrona antywirusowa w dzisiejszych czasach może nie być wystarczająca, codziennie są wypuszczane nowe wersje wirusów, producenci nie nadążają wprowadzać wszystkiego do baz, poza tym wprowadzenie wszystkiego jest fizycznie nie możliwe. więc przez taką ochronę bez problemu może przedrzeć się najnowsze zagrożenie np. typu rogue. antywirus może być tylko dodatkiem do dobrej ochrony typu hips/sandboxing albo ew. wirtualizacja. w dzisiejszych czasach moduł samego av i do tego zapora nie do końca wystarcza.

poza tym jeśli normalnie przeglądasz sieć - facebook, nk, poczta, onet, forum i tego typu rzeczy bez skomplikowanych operacji, kombinowania, cracków itd antywirus, malwarebytes, dobra zapora powinny wystarczyć.

Zgadzam się z tobą, choć jak już wspomniałem antyvir Bullguard miał wpadkę że przepuścił bardzo starego wirusa a to daje do myślenia.

Ale faktycznie sam firewall i antywirus nie wystarczą i między innymi dlatego mam osobno antyvira i firewalla (dwa osobne niezależne programy) a oprócz tego kryję się za routerem z firewallem (choć i to nie zapewni 100% bezpieczeństwa - najsłabszy punkt to użytkownik).

Słyszałem że na nk krąży sporo wirusów (podkreślam że słyszałem a nie sprawdziłem bo nie mam konta na nk) więc radziłbym zachować ostrożność w korzystaniu z nk.

Osobiście mam zaufanie do Kasperskyego i jego polecam.

Posiadam Kaspersky Internet Security, SUPER PAKIET! Może trzeba zapłacić ale warto!

A ja uważam, że oba są mało warte. Przede wszystkim ciężkie. Mistrzem ociężałości jest MacAffeee. Wystarczy spojrzeć do menedżera zadań na ilość procesów, potem zdeinstalować muła i po restarcie spojrzeć ponownie. Magia - 10 procesów mniej. Kasper też wiele lepszy nie jest. Ten z kolei zbyt nadgorliwy z blokowaniem niektórych adresów sieciowych. Nieco mniej mulasty.

Nie wnikam w kwestie skuteczności, bo dla mnie jeśli są dwa antywiry o przykładowej skuteczności 89% i 96%, to znaczy, że żaden nie zapewnia pełni bezpieczeństwa i można się spokojnie skupić na bardziej przydatnych na codzień kwestiach. Nie wierzcie w procenty skuteczności, wybierzcie lekkość dla systemu.

O niskiej jakości programu anty, świadczy moim zdaniem “popularność” dodawania oprogramowania do gotowych zestawów komputerowych/laptopów. Obecnie na “topie” crapware jest właśnie MAffe, wciskany do większości laptopów, rozdawany przez tepsę itd. Dobrego softu nie trzeba wciskać na siłę. Przykład- produkty Symanteca. Przed 2009 rokiem wciskane do wielu konfiguracji. Wersja 2009 stała się lżejsza i szybsza, to i ze świecą szukać Nortona w komputerach z pudełka.

Już lepiej nie łasić się na rozdawane za półdarmo muły i zainstalować coś z trójki Avira; Avast; AVG wedle osobistych preferencji.

Fanboj O , jeśli chodzi o Kaspersky’ego dobrze konfigurowany nie obciąża zbytnio systemu.

100% bezpieczeństwa to ci nie zapewni żaden program, nigdy - najsłabszym punktem w zabezpieczeniu komputera jest jego użytkownik, jeśli będzie klikał bezmyślnie we wszystkie komunikaty to to nie pomoże mu żaden program.

Avasta szczerze odradzam, robiłem inspekcję komputerów pewnej poważnej firmy na których był zainstalowany aktualny Avast i to ta płatna wersja a tyle wirusów to jeszcze w życiu nie widziałem - żeby się ich pozbyć musiałem instalować innego antyvira bo Avast to nie był w stanie sobie z nimi poradzić, oczywiście jak już udało mu się jakiegoś wykryć co też było rzadkością.

Miałem 3 miesieczna wersję Mcaffe na nowym lapku, a teraz mam Kasperski Internet Security i jakoś nie zauważam większej różnicy pomiędzy obydwoma produktami. Może Mcaffe dawał mniej komunikatów od zapory i przez to jest bardziej przyjazny dla mniej doświadczonego użytkownika. O żadnej mułowatości w przypadku obydwóch pakietów na w miarę dobrym sprzęcie nie ma mowy. Uważam że obydwa pakiety są porównywalne i dobre.

A uwaga:

jest pozbawiona kompletnie sensu, tym bardziej że pakiety KIS i Mcaffe zapewniają kompleksową ochronę kompa, a cytowane darmowe produkty to tylko antwirusy.

Kompletnie kompleksowej ochrony nie zapewnią nawet 3 antywirusy* i 3 firewalle. A utrudnić lub co najmniej uniemilić codzienną pracę potrafią.

Odnośnie mułowatości, to kwestia taka, że badałem 3 komputery. Wszystkie 3 z makafim. Z zegarkiem w ręku start i tuż postartowe “kręcenie kółeczka zajętości” (dawniej klepsydra). Tyle obecnie dobrego, że siódemka nawet z makafi startuje w czasie satysfakcjonującym ZU. Gorzej z Vistą (uprzedzając flame nt. Visty, nie mój komputer, nie moja decyzja z jakim systemem). Ale proponuję z zegarkiem w ręku sprawdzić swoje konfiguracje “z” i “bez”. Czas startu, restartu…czy choćby czas od włożenia pendrajwa/płyty do wyskoczenia okienka. Dla mnie 10 sekund oszczędności na “zimnym starcie” windy jest warte poszukania czegoś mniej kompleksowego.

*Takie pytanie dla posiadaczy KIS i MA: czy te kompleksowe pakiety wyłaczają/deaktywują M$ Defendera?

Tak.

tak, teraz właśnie panuje taki trend, że wirusy czają się pod przykrywką znanych stron i aplikacji. trzeba zachowywać szczególną czujność na tym punkcie,

Fanboj O

co prawda to prawda, pakiety takie potrafią obciążyć słabą maszynke, ale oferują większą ochronę niż choćby taka avira. a jak mówiłem wszystkie testy programów av nie są miarodajne. poza tym produkt taki jak antywirus w dobie kiedy to na dzień wydostaje się na świat kilkanaście tysięcy plików exe i innych zawierających nowe malware jest czystym przeżytkiem. prawde powiedziawszy w XXI wieku antywirusy nie gwarantują dobrej ochrony ochrony.

ale nawet przy takim avascie i zaporze pc tools na przykład jeśli użytkownik nic nie “kombinuje” i ma troche oleju w glowie moze pozostac spokojny

To prawda że antywirus w klasycznym tego pojęcia znaczeniu nie ma już racji bytu ale co lepsi producenci tego typu softu idą z duchem czasu i rozbudowują swoje produkty aby mogły sprostać coraz większym wyzwaniom.

Np. przedłużyłem sobie ostatnio licencję na Kaspersky Antyvirus i zaktualizowałem program do wersji 2010 i ku mojemu zdziwieniu okazało się że ta wersja została rozbudowana o funkcje bezpieczeństwa sieciowego takie jak np. skanowanie ruchu HTTP czy Anti-Phishing mimo że program wciąż nazywa się “Kaspersky Antyvirus” a nie “Internet Security”

Kolejny argument który mnie przekonuje do produktów Kaspersky to odpowiedź jaką otrzymałem gdy napisałem do nich aby się ustosunkowali do opublikowanego ostatnio przez zespół badawczy laboratorium Matousec artykułu dotyczącego luk w zabezpieczeniach programów antywirusowych (była o tym wzmianka na tym portalu, pełny artykuł jest tu: http://www.matousec.com/info/articles/k … ftware.php ).

Otrzymałem od nich w pdf oficjalne stanowisko w tej sprawie, dla zainteresowanych plik zamieściłem tu: http://scripter.ovh.org/temp/klp_stanow … a_ssdt.pdf

Labolatorium Kasperskiego bardzo szybko dodaje nowe zagrożenia do baz, beta testy nad wersją 2011 są prowadzone bardzo prężnie i szybko, pakiet KIS jest bardziej rozbudowany niż inne internet security. a atak khobe jest bardzo mało prawdopodobny, został odkryty już dosyć dawno i wykonanie jego jest niezbyt prawdopodobne więc na prawdę nie ma się czego obawiać.

Trend był od zawsze, z tą mała różnicą ,ze teraz jest o wiele więcej jeleni gotowych sie na to nabrać :stuck_out_tongue:

A ja uważam, że antywirek styka. Można się bunkrować superpakietami, a mnie wystarcza antywir. Przydaje się na różne pendrajwy i płyty (autorun.inf). Rootkity, malware i inne cuda wianki. A ZU i tak mimo KIS potrafi mieć 2 i więcej toolbarów w przeglądarce. Ot zabezpieczenia zabezpieczeniami, ale bez głowy usera to tylko moc obliczeniowa ma jakieś “ujście”.

Mam pakiet McAfee od ponad 8 miesięcy ( dostałem za darmo z laptopem) i spisuje się bardzo dobrze. Na dobrym sprzęcie jest nieodczuwalny. Osobiście polecam.