Witam. Pierwszego dnia, gdy zakupiłem amplituner Kenwood KR-5200 wszystko było ok, pstrykał tylko przy włączaniu, uznałem to za normalne. Następnego dnia jednak zaczął czasem pstrykać także podczas odtwarzania muzyki niezależnie od źródła. Dziś po podłączeniu DVD było jeszcze gorzej. Otóż nie dość, że pstrykał bez przerwy, to zdarzyło się też, że kolumny wydawały z siebie głośny, krótki dźwięk. Po tym odłączyłem go na jakiś czas od zasilania i działał normalnie, jednak postanowiłem przeprowadzić jeszcze jedną próbę z podłączeniem DVD i teraz niestety pstryka dość często. W związku z tym mam dwa pytania. Czy może mieć to związek z tym, że sprzęt wymaga 220 V, a jak wiadomo w Polsce w gniazdkach mamy 230 V, a jeśli nie, to co może być powodem takiego zachowania?
PS. DVD podłączałem za pomocą chincha. W DVD był podpięty do FR i FL, a w amplitunerze do AUX2 (do AUX1 mam podłączoną przejściówkę chinch-jack, do której zazwyczaj podłączam MP4).