Kierunek po gimnazjum - wybór dalszej szkoły

W związku z tym, że jest to dział na luzie i teraz się pisze egzaminy gimnazjalne to chyba można założyć taki temat? Gdzie idziecie dalej po gimnazium? Jakie kierunki itp.?

LO, kierunek matematyczno - informatyczny z angielskim…

Technik-informatyk, wybieram mniejsze zło :wink:

technik-gastronomik ide :smiley: a jak sie nie dostane to technik Informatyk

Konserwator Powierzchni Płaskich

A co to takiego? Czy to jest podobne do “Projektant terenów zielonych”?

Osoba zatrudniona na w/w stanowisku jest odpowiedzialna za utrzymanie czystości czyli sprzątanie :stuck_out_tongue:

ja ide do LO na profil humanistyczny, chciałem na mat-inforamtyka ale za matą nie przepadam…

ja idę albo do technikum górniczego technik-elektronik albo do Liceum informatyczno-językowy.

ja ide na matma- fiza albo chemia- biola ale bardziej to pierwsze, poszedłbym na matma- infa ale u mnie w miescie w żadnej szkole nie ma takiego profilu :confused:

Zawsze mażyłem zostać informatykiem ale dowiedziałem że w polsce jest ich za dużo :frowning:

Zastanawiam się nad technikum:mechanicznym,elektronicznym,informatycznym,budowlanym,elektryk/mechanik górniczy…

Gratuluję myślenia i wybierania swej drogi na przyszłość. Poza tym wszystko może się w życiu zmienić. Najlepiej nie być nikim, bo zapewne za 5 lat wszystkich będzie dużo i zmuszać się do czegoś, co się mniej lubi i co nie jest pasją i marzeniem. Pomijając już to, że na chwilę obecną informatyków jest duże zapotrzebowanie, ale to chyba Cię już nie interesuje.

Przez takie myślenie mamy coraz słabszą kadrę pracowniczą.

Przecież nie musisz być informatykiem tak dosłownie , możesz się specjalizować np : w programowaniu etc.Wiesz , co z tego , że jest ich dużo.Ważne , żebyś robił to co lubisz.

przez jakie myślenie ?? nie rozumiem Cie :roll:

Nastawione tylko na zysk

gdybym był nastawiony tylko na zysk to bym poszedł na jakiegoś prawnika,posła a nie nato co napisałem :wink:

A czy popyt na dany zawód i zysk nie są ważne?

Przecież ktoś kto lubi czytać książki nie zawsze musi iść na bibliotekoznawstwo.

jest i dużo, lecz mało dobrych, najczęściej to samouki które pokończyły szkoły na dopuszczających…

Nastawienie na zysk = najczęściej nie bycie pasjonatem, nie wykonywanie pracy takiej, w jakiej się “siedzi” (przecież może się nie udać). Nie mówię o robieniu tego, co się lubi, co chce się robić łącząc z tym dobry zysk.

Zysk to oczywiście jeden z ważniejszych czynników, jednak uważam, że nie można wszystkiego nad to przekładać, np. nie będziemy kimś, kto jeśli jest dobry (co najczęściej się równa bycie pasjonatem danej dziedziny, wykonywania danej pracy) tak po prostu, bo nam się podoba. Czy nie widzicie innych wartości? To jest prawie równoznaczne - robisz coś dla pieniędzy, co Cię nie interesuje, możesz nie być tego pasjonatem - obniżona efektywność działania w pracy.

Ale my tu mówimy chyba o popycie na pracowników, więc:

Jutro ogłoszą, że jest na to popyt, za tydzień będzie ich za dużo, bo wszyscy się rzucą. Jeśli jesteś dobry, to się odnajdziesz, jeśli bardzo chcesz.

“Tak o” na posła raczej nie pójdziesz.

Dla mnie EOT, uważam, że dzisiejsze pokolenie, bardzo dużo osób, robi to co inni. Na dodatek u wielu osób za grosz patriotyzmu, to chyba już wymarło. I nie można mówić, że np. informatyków jest full, nie można wierzyć obiegowym opiniom, tylko samemu się zainteresować, jak to jest… Nie będę więcej przekonywał. Oczywiście różnie w życiu bywa. Róbcie, jak uważacie :slight_smile:

PS Nie jestem wielkim idealistą. W życiu trzeba się niestety odnaleźć i to życie nas zweryfikuje.

PS2 Jest coś takiego, jak np. własny biznes.

idę na profil mat-fiz-inf