Chcialem zainstalowac linuksa i mam klopot. Wrzucam bootowalna płytke do napedu, ukazuje sie ekran powitalny i… to wszystko Pozniej juz tylko czarny ekran. Dzieje sie tak z każda wersja linuksa, próbowałem instalowac Mandreaka 10.1, Fedore, Red Hata, z Knoppixem tez sie dzieje to samo.
Błąd odczytu płyty CD odpada bo na innym komputerze instalacja przebiega bezproblemowo.
Miałem podobny problem na starym komputerze. Windows się instalował a żadnego linuxa (rózne distra w różnych wersjach i przy tekstowym i … w ogóle) Po przerzuceniu netu i kilku forów poradzono mi bym sprobował na innych pamięciach i rzeczywiście poszło.
Spróbuj może albo pod innymi pamięciami albo jeśli masz kilka kości wyjmij jedną. Może to własnie w tym problem jest.
Ok, sprobuje w ten sposob ale nie wiem czy to pomoze bo kiedys juz na tym samym kompie mialem Red Hata i wszystko działało bezproblemowo, jedynie co zmienilem to dysk twardy.
Dzieki za pomoc
Wymiana RAM-u nic nie daje, ma ktos jeszcze jakis pomysl?