Na początku myślałem że w późniejszym czasie zamiast kupować nową kartę graficzną dołożę drugą HD4870 w CrossFire i do tego GIGABYTE GA-X48-DQ6. Jednak doszedłem do wniosku że to mało opłacalne i zaoszczędzone pieniądze(z tańszej płyty głównej) dołożę do monitora
Jeśli chodzi o obudowę to sam sobie coś wybiorę Mam tylko problem z zasilaczem ;/ Doradźcie mi coś do 200zł
Mam kilka wątpliwości co do nagrywarki. Wszyscy chwalą sobie tego pioniera, ale wolał bym jakiegoś(ładniejszego) samsunga z ls. Co możecie mi polecić?
ostatnio sobie taki kupiłem, to już mój drugi samsung, bardzo cichy nie wyje tak jak LG płyt zbytnio nie rysuje a płyt nie psuje
LS badziewie?, w najnowszej wersji jakość wypalania jest rewelacyjna, nośniki niewiele droższe ale efektywnie można zrobić kolekcje wielu płyt, porządnie skatalogować i wiadomo że się napisy nie zmyją
wy tu chwalicie msi a na pclab asusa(P5Q PRO) Wydaje mi sie że jest lepszy od MSI P45 Neo2-FR no i ok 80zł droższy… ;D Na początku zakładałem ze na płytkę wydam 600-700 zł ;D
Nie zgodze się z tym “wątpliwym samsungiem”. Nagrywarkę mam 4 lata zepsuła no nie wiem 3 płyty za 50 groszy…wiadomo W tygodniu nagrywam około 5 DVD a w skali 4 lat to dobry wynik i wszystko ok
Faktycznie z tym ramem przesadziłem ;D Ale musi on być z apollo.pl bo tam składam całego kompa… Chyba najlepszym wyborem będzie 2x1GB 1066MHz OCZ Reaper EPP HeatPipe
“Sorry Vinetou”, jak mawiają indiańscy górale, ale jesteś w błędzie w temacie LS. Od dawna wiadomo, że LS to “cienka” technologia w porównaniu do LabelFlasha , który notabene jest obługiwany przez Pioneery. Co do jednego masz rację, napisy się nie zmyją, ale ścierają się i to owszem. Także nie zdziw się, jesli za jakiś czas Twoja kolekcja będzie z lekka wytarta. Wiesz dlaczego? Bo przy LS nadruk jest robiony na powierzchni płyty, a nie wewnątrz tak jak przy LF. Poza tym, kontrast też jest o wiele lepszy przy LF (szersza paleta odcieni). Wiem co piszę, bo mam LF w swoich nagrywarkach. Ceny płyt do LF już są na poziomie zbliżonym do LS. Cóż, za prawdziwą jakość trzeba nieco więcej zapłacić, ale warto.
Swizz, bierz Pioneera i nie patrz na to jak wygląda, ale jak pali płyty. Z pionka odczytasz płytę na każdym innym kompie, bo Pionki mają najlepiej opracowaną technikę jakości zapisu DVD. Wcześniej Nec też był dobry, ale teraz po mariażu z Sony, upadł nisko.