raczej nie jest to ani boot sector ani ntldr - boot sector zawiera tylko
informacje o systemie plików na partycji systemowej i położeniu
ntldr(nt loader, czyli “ładowacz” plików systemowych), ntloader odnajduje
i ładuje do pamieci pliki systemowe - gdyby bios nie mógł odczytać boot
sectora lub załadować ntldr wyświetliłby informacje "boot volume
unmountable", czyli nie można zamontować partycji rozruchowej(innym
powodem takiego komunikatu może być popsuty plik boot.ini, ale
boot.ini odczytuje już ntldr, a nie bios); nic takiego w tym wypadku nie
wystepuje, a normalne ładowanie aż prawie do pulpitu świadczy, że i ntldr jest w porządku; popsute mogą być ntoskrnl czyli jądro systemu(wprawdzie ntldr ładuje go na samym początku, ale odgrywa ważną role aż do końca procesu, zarządza np. ładowaniem usług
systemowych w różnych fazach startu systemu), smss.exe - zaczyna
ładowanie modułów tzw.trybu użytkownika(poprzednio były ładowane
tylko moduły,sterowniki i usługi systemowe) i win32k.sys, który
przełącza system w tryb graficzny(można już używać myszki), i dopiero
teraz ładowany jest winlogon i userinit.exe oraz lsass.exe(zarządza tzw.
sid czyli ustawieniami bezpieczeństwa różnych kont), ponadto csrss.exe;
w tej fazie najważniejszy jest winlogon, który zaczyna proces identyfikacji
i uwiarygadniania kont (za pośrednictwem lsass i tzw.GINA -MSgina.dll) i
jeśli wszystko jest w porządku startuje ekran logowania lub powłoke
użytkownika(w wypadku autologowania) oraz ładuje usługi trybu
użytkownika i programy z autostartu - podsumowując jest to raczej problem ostatniej fazy ładowania, a wiec winlogon itd, mogą być również uszkodzone pliki rejestru sam, security(kopie w folderze repair w windows) lub ntuser.dat(choć nie plik system, bo z tego pliku ntoskrnl
ładuje wiekszość usług)