A więc jak w temacie. Mój głupkowaty brat zainstalował bearshare’a wczoraj wieczorem. Dziś rano włączamy komputer a tu klops… Włączyło sie okienko bearshare’a z poradami i na tym się skończyło bo po kilku sekundach komputer się zawiesił. Po ponownym odpaleniu kompa szybko usuneliśmy program, ale nadal nie da się otworzyć jakichkolwiek folderów oprócz gier. Na dodatek strasznie wolno chodzi i w pewnym momencie całkowicie się zatyka :? .
Przez BearShare niedługo będą się wieszać jego użytkownicy, gdy dowiedzą się ile informacji wyciekło z ich komputerów albo, gdy dostaną rachunki za ściągniete z tej sieci pliki.
Ledwo co udało mi sie włączyć neta. Problem jest w tym że jak przeciągam CFScript to włącza się takie okno niebieskie i pisze Combofix zaczyna pracę (cos w tym stylu) i nic nie idzie. Czekam i czekam a tu nic