Komp dawno nie był używany i strasznie muli obecnie. Po włączeniu go ładuje system dość szybko, lecz później zaczyna strasznie wolno chodzić i non-stop świeci się doda sygnalizująca pracę HD, a użycie procesora wynosi 100%.
Poproszę o sprawdzenie loga i jakieś rady naprawienia problemu. Dziękuję!
Proszę zapoznać się z tematem Ważny komunikat dotyczący tytułowania tematów i poprawić tytuł na konkretny, mówiący o problemie, w poście dokładnie opisać problem. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
Zrobione. CCleaner wywalił ponad 100 MB danych i naprawił 227 błędów. Diskeeper defragmentował dysk c: i d: Zrobiłem restart kompa i znowu otwiera się 15 minut. Jeszcze jakieś sugestie, czy poddajemy się?
Jeszcze coś. Obecnie użycie procka waha się od 0 do 5% i nie ma żadnych podejrzanych procesów. Problem występuje po włączeniu kompa lub jego restarcie. Trwa jakieś 20 minut do pół godziny takiego mulenia, że nic się nie da zrobić. Dodatkowo to co zaobserwowałem, to fakt, iż nie następuje automatyczna aktualizacja bazy danych w Avaście, pomimo zaznaczenie tej opcji w ustawieniach programu.
Czy po przejrzeniu logów, ma ktoś jeszcze jakiś pomysł, co może być przyczyną problemu? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Dziękuję!
Użycie pamięci od momentu włączenia kompa rośnie dość ostro w górę, aż do momentu w którym pojawia się komunikat o zbyt małej pamięci wirtualnej. Dlatego ciągle świeci dioda pracy HD, jakby komp cały czas próbował coś wgrać/uruchomić.
Na lapku też mam Avasta i po włączeniu sam aktualizuje bazy wirusów informując o tym specjalnym komunikatem. Na kompie nie pojawia się taki komunikat, za to sporo procesów ashWebSv.exe się pojawia, tak jakby Avast usiłował się zaktualizować, ale coś mu blokuje.