Komputer dochodzi do momentu ładowania xp i się wyłącza

Witam. Dzisiaj znajoma mi podrzuciła komputer Mówi że się wyłącza. Ale do rzeczy powiedziała ze się resetował jak wkładała płytę do napędu i tylko tyle i czasami sam z siebie się resetował. Z tego co mi wiadomo komp stał w jakimś wilgotnym pomieszczeniu bo czuć to jak się zdejmie obudowę. I teraz tak włączam go dochodzi do ładowania xp i po tym zdycha przestają się kręcić wiatraki i tak w koło nawet nie dojdzie do ładowania windy. Teraz coś o konfiguracji płyta jakaś gigabyte nie wiem jaka 512 ram radeon 9550 celeron 2.66ghz zasilacz modecom atx 300w. Co sprawdziłem: ram grafikę dysk i zasilacz. Niestety nadal to samo. Podejrzewam że padła płyta główna przez tą wilgoć

raczej w wanie on nie był moczony, zrób ustawienia biosu na defauld i napisz czy wentylatory sie nadal zatrzymują, czy wentylator od procesora też staje jak tak to masz odpowiedz dlaczego komputer się restartuje bo przegrzewa sie…

Nie przegrzewa się bo radiator jest zimny. do biosu nie da rady wejść bo czasami włącza się i od razu wyłącza wszystkie wiatraki staja

na początek otwórz budę i wyczyść porządnie go

Właśnie o to chodzi ze czysty jest nie ma nic w środku

podłącz wszystkie wiatraki przez molex (zasilanie od dysków) będzie potrzebna przejściówka - i wtedy wejdź do biosu i ustaw na defauld a jak nie będzie można to będzie trzeba sprawdzić każdy element komputera na innym sprzęcie - może to być uszkodzenie płyty głównej (spójrz na kondensatory na płycie głównej czy nie są spuchnięte?)

Temat nie aktualny. Uszkodzona była płyta główna. Kondensatory były całe. Po prostu od tej wilgoci szlak ją trafił