Mam taki problem zostawiłem komputer włączony i jak wróciłem z dworu zaserwował mi BSOD’a. ( 0x000000f4 0xFFFFFA80076FBB30 - tyle udało mi się spisać. Od tego czasu nie mogę nic odpalić na komputerze. Bo wyborze napraw/uruchom normalnie się zatrzymuje nic więcej się nie dzieje. Tak samo przy wszystkich opcjach z F8, na płycie naprawczej do windowsa 7x64 oraz do mojego backupu. Nawet linuxa nie mogę na nim odpalić. (choć przyznam, że próbowałem ze starszymi wersjami ubuntu 6.06. )
Komputer to Asus N61Jv . Nie próbowałem wsadzić płyty z windowsem. Czy macie jakieś pomysły co mogło się stać?
Areh ależ mnie wystraszył już myślałem, że coś przeskrobałem . Ogólnie to dzięki aeroflyluby, zmieniłem AHCI na IDE i udało się uruchomić naprawianie systemu. Trochę pomielił i niby naprawił. Komputer najpierw uruchomiłem w trybie awaryjnym to zainstalował sterowniki od napędu i dysku (z 8 pozycji) potem jak go uruchomiłem normalnie to dosyć topornie chodził (nawet nie dał rady połączyć się z siecią) nie dał rady uruchomić AQQ . Tak jakby z każdą chwilą szybciej (ale nadal nie tak jak przed BSOD)