Komputer nie chce się włączyć

J.w. prawdopodobnie przez to, że dzieci “waliły” w obudowę gdy komputer się przycinał. Czy coś mogło się odłaczyć (jeśli tak, to co)??

Zajrzyj do obudowy i wszystko po dociskaj. Jeżeli nie Wiesz co, gdzie i jak podłączać, to mały kurs:

http://www.tomshardware.pl/howto/20020904/diy-03.html

http://www.tomshardware.pl/howto/20020918/index.html

Czy komputer daje jakiekolwiek sygnały życia: ruch wiatraków, piszczenie, czy na ekranie cokolwiek się pojawia?

Spróbuj wyciągnąć bateryjkę z płyty głównej na pół godziny i potem uruchomić komputer.

Wyłącz listwę zasilającą na kilka minut i spróbuj ponownie. W tym czasie możesz sprawdzić, czy nic się nie wypięło w budzie.

jest kilka rzeczy powypinanych, ale słyszałam, że nie wszystkie kabelki muszą być dopięte:/ przy włączaniu nie ma nic na ekranie, ale komputer piszczy (tj. tiiiiiii - tiiiiiiii ;p) btw. cosik-ktosik zaraz zajrzę

Policz sygnału, jakie one są krótkie, długie, ciągły?

Wyciągnij kartę graficzną i pamięć. Potem włóż je z powrotem. Prawdopodobnie, któraś wypięła się z gniazda.

raczej długie, takie ok. 1 sekundy. dopinaniem zajmę się jutro, w każdym razie dzięki (jakby co to jeszcze napiszę;)

Czyli karta graficzna albo pamięć zwyczajnie źle siedzą. Dociśnij je. Resetu BIOSu, poprzez wyciągnięcie bateryjki, nie musisz już robić :slight_smile: