Komputer nie uruchamia się

Witam. Mam taki problem, że komp nie chce się uruchomić. Nie wiem co się stało bo komputer był włączony, później wyłączony i po jakichś dwóch godzinach jak chciałem go uruchomić to nic się już nie wyświetliło na monitorze, słychać że coś w kompie szumi ale pokazuje się napis na monitorze że brak sygnału. Komputer to stary rupieć z procesorem Celeronem 500 i 10 gb dysku, ale przydał by się młodszej siostrze do internetu i pisania :slight_smile: Na początku myślałem że padła karta graficzna, ale gdy włożyłem do niego drugą to było to samo, wyjąłem pamięci nadal to samo, odłączyłem wszystkie przewody IDE, to samo, wyjąłem baterie z płyty na ponad godzinę i nadal to samo - na monitorze napis że brak sygnału. Jest jeszcze coś co należało by się sprawdzić?? Czy może to już na złom się nadaje ?? :slight_smile: Powiem jeszcze, że jedna rzecz mnie zainteresowała jak go rozebrałem, jedna z wtyczek od zasilacza była bardzo blisko płyty głównej, może to jest przyczyna?!

Jest jeszcze procesor

Tutaj jest artykuł w tej sprawie: http://www.egielda.com.pl/?str=art&id=347