Witam, mam taki oto problem.
W komputerze mam nowy dysk, podłączony na sata, i napęd na taśmie, który do pewnego momentu działał jak należy.
Chciałam zgrać stary dysk (‘taśmowy’, działający na starym komputerze bez zarzutu) na nowy, a że taśma jedna, odłączyłam chwilowo napęd.
Podłączam dysk, odpalam komputer, starego dysku nie widać.
Wkładam dysk znów do starego komputera - dysku nie widać. W nowym kompie podłączam znów napęd - napędu nie widać.
Podmieniłam taśmy z komputerów, dobrych kilka razy mocowałam taśmę do płyty głównej, nic.
Znalazłam trzeci dysk, podłączam go do tej samej taśmy - działa, wszystko pięknie widać w systemie, żadnego problemu.
Wymontowałam ze starego komputera napęd, montuję do nowego - napęd jako taki widać, ale się nie otwiera.
Jestem w stanie uwierzyć, że stary dysk się spalił, ale czemu zdrowy napęd po odłączeniu i ponownym podłączeniu do tych samych kabli, nie funkcjonuje?
i inny problem, czy SP3 może powodować problemy z neostradą? Nie mogę zainstalować żadnych sterowników, ani tych, które dostałam z neo, ani nowych z internetu, bo wyskakuje ‘błąd z aplikacją’ i ‘musi ona zostać zamknięta’.