Komputer po wyłączeniu nie chce się od razu uruchomić

Gdy wyłączę swój komputer nie mogę go potem od razu uruchomić. Muszę wyłączyć zasilanie, poczekać jakieś 20 minut i dopiero potem. Jeśli tak nie zrobię to albo nic się nie dzieje gdy wciskam POWER, albo na chwilę się włącza dioda, ale zaraz gaśnie.

Czy mój komputer tak będzie musiał “odpoczywać” po każdym wyłączeniu czy da się coś zrobić??

Uszkodzony zasilacz albo płyta główna.

A jak sprawdzić co jest uszkodzone??

np. pożyczyć zasilacz na chwilę od kumpla, jeśli jest w możliwość :slight_smile:

Nie znam żadnego kumpla, który ma zasilacz powyżej 400W.