Ciekawe przypadkiem znalazłem ten temat bo dobrze go zatytułowałeś, wiem dokładnie w czym tkwi problem … przytrafiło mi się niedawno to samo głowiłem się co to jest czemu tak się dzieje , przeinstalowywałem sterowniki od karty graficznej , usuwałem stawiałem na nowo partycje instalowałem różne systemy : Ubuntu , Windows XP , Windows Vista i ciągle to samo mianowicie czy to jest gra czy odtwarzałem film , albo po prostu słuchałem muzyki w miedzy czasie przeglądając strony i pisząc na gg , po pewnym czasie komputer jakby zwalniał z obrotów , np. grając wszystko działa cacy a tu nagle po 5-10 min spowalnia na kilka sekund gdzie naprawdę masakrycznie spada wydajność trwa to dosłownie kilka sekund po czym się “odmula” i wraca do normalnej pracy. Pierwszy raz się z tym spotkałem , nie mam jakiegoś super pieca , zwykły laptop o tyle że z dosyć dobrą grafiką jak to przypada na standard. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy po tym jak zorientowałem się że instalacje , sterowniki nie pomagają to że może jakaś kość pamięci jest uszkodzona i dlatego tak się dzieje . Podmieniałem kości i niestety bez skutku. Odpuściłem sobie to i tak po pewnym czasie było coraz gorzej , komputer się coraz częsciej zawieszał , przy odtwarzaniu muzyki aż zaczynała charczeć , przy przenoszeniu/kopiowaniu plików zajmowało to o wiele dłużej niż powinno trwać tak jakby sprzęt który mam to jakiś antyk był i przy takich prostych akcjach nie potrafi sobie poradzić.Aż któregoś pięknego dnia wciskam guzik , komputer się odpala i nie chce się włączyć z komunikatem że nie wykryto dysku , odpalam bios patrze na dysk no nie ma go , tak jakby nie był podłączony. Po kilku próbach udało mi się włączyć wszystko działało tak jakby nic . I tak dzieje się do dzisiaj , że czasami się włączy odrazu a czasami nie wykryje dysku. Laptop miał kilka upadków i dlatego tak się stało że dysk został uszkodzony w dziwny sposób , takie zachowanie jak spowalnianie pracy są objawami że dysk niebawem się rozsypie. Wiec póki co ratuj co możesz zanim będzie za późno , przeglądałem kilka tematów z podobnym problemem i wszyscy mieli te same objawy… Gdzieś wyczytałem że klient przyniósł do serwisu dysk do naprawy , twierdził że strasznie wolno pracuje , wolno ładuje się system , nie można odpalić aplikacji i gier . Gość z serwisu sprawdzał dysk zainstalował system i faktycznie żółw , niskie transfery długi czas dostępu do danych.Okazało się że dysk miał wgnieciony jeden pin został wgnieciony do środka co uniemożliwiało mu poprawną prace. Klient przekręcił taśmę odwrotnie i próbował ją podpiąć
a przy okazji wgiął pin.
Rada:
Sprawdź dokładnie piny, wymień taśmę, usuń partycje i stwórz nowe ewentualnie sprawdzić tryb w jakim pracuje PIO lub UDMA
Jeżeli nie przyniosło to żadnego skutku , programem typu HD Tune sprawdź bad sectory choć we większości przypadków nic nie wykazuje ale zawsze można spróbować.
Jest to uszkodzenie fizyczne , zastanów się dlaczego tak się mogło stać może przenosiłeś często dysk lub w ostatnim czasie grzebałeś coś w komputerze i przez przypadek coś uszkodziłeś.
W moim przypadku się wcale nie dziwie laptop często się przenosi , kilka upadków i niestety tak się to skończyło , no niestety muszę kupić nowy dysk i Tobie zostaje to samo do zrobienia. Mam nadzieje że pomogłem i znajdziesz w tym poście odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania . Pozdrawiam