Komputer się nie uruchamia

Witam!

Mojemu siostrzeńcowi coś się stało z komputerem o bardzo podobnej konfiguracji do mojego tzn.

procesor Sempron 2800 na socket 754, płyta główna Gigabytte K8NE, do tego DDR 3x512MB Goodram PC400, zasilacz Corsair 400W(kilka miesięcy temu wstawiony), Radeon Sapphire X1650XT.

Problem objawia się tym, że komputer w ogóle nie startuje włączeniu zasilania, tzn. tylko wentylatory wszystkie się włączają (do tego na pełnych obrotach), nie jest wykonywany żaden POST, nie ładuje się ani nie ma żadnego komunikatu BIOS(resetowałem już wyjęciem baterii, bez skutku), po wyjęciu karty graficznej, z brzęczyka dochodzi sygnał braku karty.

Teraz pytanie co może być problemem? Tzn. osobiście wydaje mi się, że to albo procesor(co mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło), albo płyta główna, co Wy o tym sądzicie? Czy może jednak problem tkwi w jeszcze czym innym?

Tzn. jeśli to procesor ub płyta główna to i tak do wymiany pójdzie prawdopodobnie cała platforma, ale pytam dla pewności.

Uruchom w minimalnej konfiguracji, czyli do płyty podłączone tylko, CPU, jeden moduł pamięci i karta grafiki i strat - reszta wyjęta i odłączona, jak nic dalej, należy podpiąć sprawny inny zasilacz, inną kartę grafiki i inny moduł pamięci - wszystko przetestowane i sprawne - jak dalej to samo, zostaje albo CPU, albo płyta, ale na 754 zacznij od wymiany CPU.

Bateria oczywiście sprawna powyżej 3 V - reset biosu, najlepiej wyjmij baterię - komp odłączony od zasilania 230 V.

W minimalnej konfiguracji to samo.

Niestety nie mogę zmienić teraz na inny zasilacz, ale szczerze mówiąc srodze bym się zawiódł gdyby to był zasilacz bo w sierpniu zakładany.

Kartę grafiki zmieniałem i jest to samo, a gdy nie ma żadnej to sygnał Biosu o braku karty (czyli jakby płyta tam coś kontaktowała).

Wina pamięci też wykluczona.

Czyli pozostaje ten CPU lub płyta? spróbuje jeszcze zmienić ten zasilacz na inny procesor włożyć z mojego kompa i zobaczymy.

Z tego co patrzyłem to sam procek na allegro można kupić za grosze, z płytą już gorzej, bo nie wiem czy zamiast znowu naprawiać i coś wymieniać w tym starym sprzęcie to czy lepiej już po prostu nową platformę na AM3 złożyć budżetową.

Z istotnych informacji nie napisałem jeszcze, że komp przestał działać po kopnięciu w obudowę, poza tym od czasu zakupu (prawie 3 lata temu) była już zmieniana płyta (poprzednia Asusa padła jeszcze na gwarancji), no i kilka miesięcy temu był zmieniany zasilacz.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na sprawdzenie tego sprzętu lub pomysł co może być przyczyną to bym bardzo prosił.

Za dotychczasowe odpowiedzi dzięki wielkie :slight_smile:

Kopnięcie też nie daje pewności czy to płyta czy proc. To było mocne kopnięcie? Jeżeli tak to może są jakieś ślady na płycie coś w stylu złamań, szczelin :smiley: . Sprawdź jeszcze ten zasilacz. Co do wymiany to jeżeli masz kasę to lepiej nie wymieniaj tylko tak jak powiedziałeś nowa platforma, nowy zestaw na AM3.