Cześc, mam taki dziwny problem. Po włączeniu pstryczka z tyłu zasilacza (z 0 na 1) na płycie głównej (ASUS P5GD1) miga zielona dioda, wentylator na radiatorze od procesora się porusza, a z głośników dochodzi dudnienie basowe (tak jakby bicie serca, częściowo zsynchronizowane z migającą diodą). Komputer się nie uruchamia.
Początkowym problemem był komunikat “CPU Fan Error! Press F1 to continue”. Ściągnąłem manuala do płyty głównej i okazało się, że wentylator nie był podpięty do odpowiedniego gniazda. Po tej zmianie zaczął się kłopot. Oczywiście próbowałem wszystko ‘cofnąc’, próbowałem różnych rzeczy, ale niestety nic nie pomaga.
Sprawdź z innym zasilaczem. Wiem że jest “nowy”, ale objawy wskazują na zasilanie - czyli zasilacz albo coś w płytą główną lub uszkodzone urządzenie np. karta graficzna, dysk, napęd CD/DVD. Po odłączeniu wszelkich rzeczy “niepotrzebnych” (napędy, karty) od płyty głównej i zasilacza też nie startuje? (sam BIOS, bo - z przyczyn oczywistych - system się nie uruchomi).
Okay, a teraz (chyba) rozwiązanie. Obudowa nie może leżeć na ziemi… a niestety przy takiej dokonywałem wszelkich prób. W każdym razie - jeśli problem będzie się powtarzał - stawiam w ciemno na zasilacz. […] Jak narazie wszystko działa.
Jeszcze 1 sprawa… Czy ~ 72 stopnie C procesora mogą powodować zawieszanie się systemu + to, że czasem się nie uruchamia…? (72 w BIOSie, 65 wykazuje EVEREST). Procesor Intel Pentium 4 3,2GHz (sprawdziłem dokładnie, trochę więcej niż napisałem wcześniej). Dodam, że komp wpada w cykl podczas którego się nie uruchamia (zwis przy ładowaniu systemu - WIN XP PRO SP2), ale… jeśli go wyłączę i dam mu “chwilę na ostygnięcie” - po czasie startuje. Chociaż wg. tej strony intel.com/support/processors/pentium4/sb/cs-007999.htm wszystko powinno być w porządku.