Mój problem polega na tym, że przy włączaniu komputera wszystkie wiatraki zaczynają chodzić, ale żaden sygnał nie dochodzi do monitora. Komputer zaczyna piszczeć długimi równymi sygnałami dźwiękowymi cały czas (na pewno ponad 20 sygnałów). Z tego co czytałem taki sygnał może być spowodowany jedynie uszkodzonym RAM’em, ale przy wyjęciu wszystkich kości, poprzestawianiu lub użyciu tylko jednej kości RAMu nadal występuje opisana sytuacja (komputer nie włącza się i piszczy). Próbowałem także podłączyć inny zasilacz, odłączyć kartę graficzną, dysk twardy, ale nadal to samo. Dopiero po odłączeniu procesora sygnał zanikł. Czy to oznacza, że procesor jest uszkodzony? Jeżeli nie, to czym innym jest to spowodowane? Z góry dzięki za pomoc!
Procek jest na pewno sprawny. Winny wszystkiemu jest zapewne RAM. Pożycz od kogoś inne kostki i wtedy zobacz (a raczej posłuchaj) , czy piszczy, czy nie.
Właśnie tak słabo mam pożyczyć od kogoś ram, bo nikt z znajomych nie ma DDR, ale czy to możliwe żeby wszystkie kości (4) na raz się zepsuły? (każdą z osobna sprawdzałem)
@ ahonen97 , jak kolega Dajman ma sprawdzić RAM Memtestem, jeśli komputer nie chce uruchomić nawet POST? Co do pamięci, to być może “zasilacz” je “niechcący” ubił…
Co do zasilacza, to niedawno wymieniałem (bo stary padł) na fortona FSP300-60GTM.
Zauważyłem też, że wiatraczek chipsetu się nie kręci. Przy uruchomieniu zrobi 2 nierówne obroty i staje.
_____________________________
OK. Problem się jakoś sam rozwiązał. Nie wiem w końcu co było nie tak - jedyne co zrobiłem od ostatniego “piszczenia” to włożyłem wszystkie kości pamięci (być może pozamieniane miejscami) oraz wyjąłem procesor, przeczyściłem socket i nałożyłem nową pastę na procesor.