Otóż mam nastepujący problem. Komputer wogole nie chce się wlączyc Zaczęło się od tego że włączyłem komputer ale myszka mi nei działała. Postanowiłem wiec zrestartować , ale zrobilem to wyłacznikiem od zasilacza. Od tamtego czasu komputer WOGOLE sie nie wlacza. 0 oznak życia, po prostu nic.Odkręcałem zasilacz sprawdzalo w srodku nic nie wygladalo na to ze sie spalil. Plyta glowna tez wyglada w porzadku. Wszystko podłączone chyba jak należy. Mam nadzieje że w dobrym dziale wstawilem problem , poniewaz jestem poczatkujacy na forum. Z gory przepraszam za wszystko. Prosze o pomoc!
Na parę minut nie powinno się wyjmować baterii. Wyjmij ją na tak długo, jak pisze w manualu płyty. Zwykle jest to 15 sekund. Jeżeli są zworki do resetowania BIOS-u to nimi się zajmij najpierw.
Sposob z bateryjka nie dziala. Nie mam mozliwosci wziasc od kogos zasilacza. A mój zasilacz to Tracer 4life /400 230 V. Naprawde nie wiem co robic wyglada na to ze wszystko podlaczylem, dopchalem wszystko ale nic . Ale jesli zasilacz by sie spalil to komputer odrazu by mi sie wylaczyl, a tak sam go wylaczylem.
Właśnie mogłeś go załatwić owym pstryknięciem, wywołując ostatnią “iskrę śmierci”, która mogła nawet pociągnąć za sobą resztę sprzętu - to w końcu Tracer…
Najlepiej coś markowego - niestety do 150 PLN ciężko będzie znaleźć. Jeśli jesteś w stanie dorzucić dodatkowe kilkadziesiąt złotych, to poniżej kilka propozycji ze sklepu Pro-Line:
Chyba kupie Chieftec CTG-450-80P . Jak myślicie ? Dobry wybór?
Edit : Mam jeszcze jedno pytanie. Mam taki dylemat czy kupowac ten zasilacz poniewaz po tym jak padl mi moj zasilacz, moj ojciec podlaczal do komputera jakiegos NoName zasilacz. I z tego co mi mowil wywalilo korki w mieszkaniu. Dlatego niewiem czy moze jeszcze cos w kompie nie tak szkoda 160 zl w bloto. Poradzcie !
Tak, dobry wybór. No i dodatkowy zapas mocy na przyszłość.
Na początek więc pożycz od kogoś jakiś normalny zasilacz i sprawdź, czy razem z wywalaniem korków zasilacz NoName nie uszkodził komputera. Samo zaś wybijanie korków to po prostu objaw uszkodzonego zasilacza. Zresztą łatwo można to sprawdzić uruchamiając zasilacz bez podłączania do komputera. Postępujesz zgodnie z tymi instrukcjami. Jeśli występują jakiekolwiek problemy, zasilacz nadaje się tylko do śmietnika…