Komputer się resetuje po czym nie da się go włączyć

Witam. Mam problem, co jakiś czas wyłącza mi się komputer wygląda to tak że albo się zawiesza albo sam się resetuje (w obydwu przypadkach nie da się go już uruchomić) po czym w trakcie uruchomiania zanim pojawią się pierwsze napisy na monitorze słychać powtarzający się przerywany sygnał i dalej już nie chce ruszyć, czasami dojdzie do momentu gdzie pokazuje się niebieskie tło z napisem “W celu zabespieczenia komputera przed popsuciem komputer zostanie wyłączony” i pod tym sporo liczb i wyrazów z różnymi symbolami których się nie da przeczytać :slight_smile: Czasami też zdarza się że słyszę trzeszczenie w głośnikach po czym komp się wyłącza. We wszystkich tych przypadkach pozostaje jedynie format i instalacja systemu. Zaniosłem sprzęt do naprawy to fachowiec :? stwierdził że przyczyną jest wirus, zainstalował mi Windows i kazał niczego nie instalować przez jakiś czas, niestety po 2 dniach problem się powtórzył. Awaria zdarza się różnie czasami komp " siada " po kilku godzinach a czasami trzyma się nawet tydzień :-D. Komputer kupiłem 5 lat temu: 256 ram, g-force 4mx 64, amd 1700, dysk twardy ma zaledwie kilka tygodni. Ma ktoś jakiś pomysł co może być przyczyną ?

Ciągłe pip pip pip itd?

Przegrzewa się procesor.

Sprawdź temperatury programem Everest: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2& … +4.50.1330

(w programie komputer->czujnik)

Jaki Masz konfig (dokładny AMD Athlon, czy Duron) komputera oraz moc i markę zasilacza?

Moze zasilacz? Maiłem podobny problem tyle że komputer mi sie cały czas restartował,a mój kumpel miał podobny problem to sie okazało że płyta główna mu siadła.

procesor,bądź inna rzecz się przegrzewa-a ten informatyk to jakiś głupi jest chyba…otwórz obudowę i zobacz czy przy chodzeniu komputera kręcą się wiatraczki.

adik17188 , jak już zajrzysz do środka, to wyczyść komputer z kurzu (nawet pędzelkiem, tylko czystym). Sprawdź kondensatory, czy są całe, nie tak jak te: http://obrazki.elektroda.net/54_1152205433.jpg

A więc tak: dokładnie jest taki sygnał pip pip pip pip i tak w kółko. Mój procesor to AMD Athlon 1700+. Zasilacz mam bodajże 400v kupiłem niedawno bo też myślałem że to przez to są te problemy. Wszystkie wiatraczki się kręcą. Komputer w środku jest czysty bo jak go zaniosłem do tego “fachowca” to oczyszczał wszystko wewnątrz jakimś spryskiwaczem. Na początku też myślał że to wina kondensatorów ale zajrzał do środka i stwierdził że kondensatory są ok. Może winą jest jakiś uszkodzony przewód na którymś z podzespołów ;/

W dniu 31.05.2008 , o godzinie 9:51 został dopisany post przez adik17188

Aha jestszcz temperatury: Płyta główna - 33 stopnie, procesor 42 stopnie

Masz może możliwość pożyczenia od kogoś kostki ramu i karty graficznej?

Mógłbyś na nich sprawdzić czy się włącza.