Z góry przepraszam, jeśli zły dział, ale nie wiem czego to jest wina.
Mam komputer Pentium 3, 450 MgHz, pamięć RAM 320 megabajtów. Dotychczas działał dobrze. Zasilacz ATX padł mi ostatnio na amen, tata wstawił jakiś słabszy, ale nie wiem czy to powód. Np. 5 minut włącza się strona internetowa, a już nie mówię o słuchaniu muzyki - tego nie da się zrobić. Tak samo włączenie dwóch rzaczy naraz np. GG i stronę internetową graniczy z cudem.
Czy to wina zasilacza? Czy może mam zapchane dyski (mam 2)? Albo może to jakiś wirus?