No kurcze, to lipa ;/
Mogę prosić o zaznaczenie tych wszystkich rzeczy ram, itp na ss? może chociaż to da radę odzyskać.
No kurcze, to lipa ;/
Mogę prosić o zaznaczenie tych wszystkich rzeczy ram, itp na ss? może chociaż to da radę odzyskać.
Ja tak na marginesie bym jeszcze zapytał czy to gniazdko elektryczne pod które był podłaczony komputer to jeszcze działa?
Podejrzewam ze tak, ponieważ po 3 podejściach gniazdko ciągle doprowadzało energię dalej tzn za zasialacz.
ram-to jest ta zielona długa cienka płytka (widze jedną)
dysk to chyba wiesz jak wygląda
moge się mylić ,ale coś mi mówi ze poszła płyta
Z serii lith wróży. Jak na moje to poszła co najmniej płyta i zasilacz. Podejrzewam, że zasilacz to jakiś noname… podłączać spalonego noname jeszcze kilka razy… ja nie widzę opcji, żeby nie zrobić konkretnego rozpie…lu w częściach. Jeżeli zasiłka śmierdzi i szły z niej iskry to odłożyć, nie ruszać.
Możesz Casey spróbować przetestować te inne części… ale wypadałoby żebyś to robił z kimś kto odróżnia ram od dysku twardego, bo jeszcze dobijesz jakąś sprawną część xD
czasami nie bierz się za klejenie tego zasilacza czy co tam chciałeś klejem!!
Ja by się w tym miejscu raczej zastanowił nad przyczyną.
Zasilacz patrząc po foto wygląda na jakiś szajsowaty (porównaj z http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html) ale to nie tłumaczy aż takich efektów jak opisane.
To wygląda jakby te kondensatory w nim ci aż eksplodowały co by oznaczało że dostały za dużo prądu, a to z kolei w połączeniu z tym co piszesz świadczy że masz kiepską instalację elektryczną w domu (często się to zdarza w starym budownictwie) w której powstają przepięcia.
Sugerowałbym ci zakup porządnej listwy antyprzepięciowej żeby zabezpieczyć komputer przed takimi sytuacjami.
Co do sprzętu to zasilacz cały do wymiany (nie ma sensu próbować go naprawiać), całkiem możliwe też że oberwało się płycie głównej.
Zasilacz mógł w zasadzie uszkodzić wszystko co było pod niego bezpośrednio podpięte czyli płytę główną (już o niej wspomniałem), napędy, dyski itp.
Ale jeśli oberwało się płycie głównej to w najgorszym wypadku ona też mogła dalej po uszkadzać wszystko co w nią wpięte.
Niestety sam musisz doświadczalnie sprawdzić które części przetrwały a które nie, tylko to co na zewnątrz komputera (monitor, mysz, klawiatura itp.) raczej nie uległy uszkodzeniu.
Ale (muszę to napisać) kilkakrotne podłączanie/włączanie sprzętu który wyraźnie iskrzy i się pali to głupota która może się nawet skończyć porażeniem prądem!
Jak coś takiego się dzieje z jakimś urządzeniem to natychmiast się takie urządzenie odłącza od prądu i zanosi do fachowca zamiast czekać aż sfajczy się wszystko co się da.
I zastanówcie się z ojcem nad wezwaniem elektryka fachowca żeby sprawdził czy nie należy zrobić remontu/wymiany instalacji elektrycznej bo może być ona zagrożeniem.
Nic nie chciałem kleić hehe
Myślałem ze to wina tych platikowych płytek które się przypaliły, i spowodował zwarcie.
No ale patrząc na inne rzeczy, o których dziś się dowiedziałem
To sami widzicie heh.
PS: Procesor, pod tym wentylatorkiem również “koszmarnie” wygląda heh.
Mam nadzieje ze z kartą ram nic się nie stało.
Nic tu więcej nie wymyślimy. Idziesz do kumpla (musi się znać na rzeczy). Podłączacie wszystko “na pająka”. Sprawdzacie najpierw płytę główną (podłączony PC-Speaker) na innym zasilaczu. Resztę podzespołów (dysk twardy, pamięć RAM, napędy CD/DVD-ROM) sprawdzacie na płycie głównej kolegi.
Znaczy jak, jest spalony? Nie kieruj się przypadkiem tym że jest na nim pasta bo powinna ona tam być, jak masz wątpliwości to daj foto to ocenimy.
To wygląda jakby te kondensatory w nim ci aż eksplodowały co by oznaczało że dostały za dużo prądu, a to z kolei w połączeniu z tym co piszesz świadczy że masz kiepską instalację elektryczną w domu
Ja tutaj bym się zgodził z kolega scripter1 ,to samo sugerowałem Tobie na samym poczatku
heh, rzeczywiście jest to pasta. Jutro postaram się dać foto.
PS:Teraz trzeba będzie kupić nowego kompa
Lecz teraz nie w sklepach typu “avast” itp.
Wg mnie najlepiej jest samemu złożyć sobie komputer.
Mam rację? heh
Jest niestety duża szansa, że z dymem poszedł nie tylko zasilacz, ale czy tak trudno podpiąć inny zasilacz i sprawdzić czy coś jest nie tak i jeśli tak to co. Być może nie będzie trzeba kupować od razu nowy komputer no chyba, że masz dużo forsy i ci nie zależy
Co do składania samemu… Widzę, że jesteś laikiem w sprawach komputerowych więc tobie bym odradzał składanie samemu, ale broń boże nie kupuj super pro zestawów z alledrogo.
Jeśli KONIECZNOŚCIĄ będzie kupno nowego komputera to poproś na forum aby ktoś złożył ci zestaw w sklepie w którym za darmo przed wysyłką komputer zostaje zlożony np. esc.pl
Widać gołym okiem, że zasilacz jest spalony. Proponuję oddać do serwisu, bo z tego co piszesz domyślam się, że z całym szacunkiem twoja wiedza na temat komputera nie jest zbyt wysoka
Owszem nie jestem obeznany w tych sprawach.
Zajmuję się grafiką/kodowaniem stron, a nie budową komputera.
A więc tak.
Na płycie głównej zauważyłem spuchniętą tą “tubkę” czyt wyżej.
Na zasilaczu również ona jest
A więc pytanie:
Czy jeżeli na płycie głównej ta “tubka” spuchła to oznacza iż płyta główna również została uskodzona?
Jutro będę miał okazję podłaczyć inny zasilacz i zobaczymy.
Faktycznie nawet widać na twoim foto ten spuchnięty kondensator na płycie głównej choć nie koniecznie jest to bezpośrednio powiązane ze spaleniem się zasilacza.
Możliwe że płyta jeszcze działa ale to kwalifikuje ją go do wymiany bo może działać niestabilnie i prawdopodobnie niedługo się całkiem spali (można jeszcze spróbować wymienić ten kondensator na nowy o identycznych wszystkich parametrach ale tylko pod warunkiem że się ktoś na tym naprawdę zna).
I koniecznie kup sobie dobrą listwę antyprzepięciową (piszę dobrą bo badziewne nie spełniają swojej roli) żebyś nie spalił tego nowego zasilacza.
Dobrze. A co do tego kondesator’a to nie muszę go narazie wymieniać? tzn mogę np najpierw sprawdzić pod innym zasilaczemczy reszta odpali? a dopiero później wymienić kondesator.
Witam-widzę,że będziesz miał możliwość podpięcia pod inny zasilacz,zrób tak wyciągnij tę płytke zieloną czyli ram i dysk (oczywiście wykonaj to przy odłączonym kompie z sieci elektrycznej) zobaczysz czy płyta wyda jakiekolwiek sygnały
Może nie być sprawna i nie wydawać dźwięków… Bo nie posiada złącza głośnika systemowego, tak jak u mnie
Zgadza się tak też może być
P.S
tak się zastanawiam czy jest sens to reanimować?