Witam. Mam pewien problem. W dniu wczorajszym wystapily problemy z odpaleniem mojego PC. Gdy odlaczylem kabel od internetu (LAN) i uruchmilem ponownie, smigal normalnie. Dzisaj ok. 13 chciałem go odpalić ale wystapilo to samo - Uruchomil sie, bylo slychac ze dyski itp smigaja, ale nie bylo charakterystycznego “pip” przy uruchamianu oraz obrazu(nawet czernego na poczatku, monitor tak jakby byl wylaczony). Ponownie odlaczylem internet i uruchomilem na nowo, niestety nic nie dalo. Odlą czyłem cale okablowanie zostawilem tlyko monitor i zasilacz pc. takze nie pomoglo. Rozrkrecilem obudowe i odlaczylem dyski - nic nie pomoglo, wyjalem i wlozylem jecze raz ta baterie od BIOSa (czy jakos tak), tez nie pomoglo. Po kolei wkłaadałem kości ramu ( 2 GB DDR), bezskutecznie. Wyjmowałem i wkladalem też karte graficzna, nic nie dalo.
Gdy patrze teraz na plyte glowna, widze ze 3 kondensatory sa dosc mocno nabrzmiale a jeden juz lekko wycieka, dodam ze niedawno mialem wymieniany tez zasilacz, poniewaz poprzedni sie spalil.
Prosze o pomoc, poniewaz nie wiem juz co zrobic…
ps. sory za bledy spieszylem sie