Komputer w polskiej szkole

Przecież dałem słowo konkretne w cudzysłów :stuck_out_tongue:

I nie muszą się pytać Romka,

bo jak uczniowie pójdą gdzieś w przyszłości pracować do biura, to będą na 95% używać Windowa i Office’a, a nie Linuxa :stuck_out_tongue:

P.S

Ford

O jakiej knurowskiej szkole piszesz?

Pisze o tej w Gierałtowicach bo tam uczeszczam do budy :slight_smile:

A dzieje się tak bo wszyscy uczą się obsługi Windy! Gdyby szef umiał obsługiwać lina to nie wydawał by grubych milionów na zakup pakietów MS do swojej firmy. A tak kupuje MS pracownicy uczą się MS… :roll:

Gdyby lin był w szkole to w pracy używało by sie lina!

haha i z takimi szefami. Może za parę lat będzie jakiś fajny szef co zna się na komputerach i potrafi mówić po angielsku a nie tak jak nasi posłowie :mrgreen:

Nie chciało mi się czytać całego tematu :mrgreen:

Ale wiem, że dyrektor i tam te “wyższości” :lol: mają komputery :?

A my nieszczęśni uczniowe mamy Macintoshe (chyba dobrze napisałem)

Dwie klasy i w każdym bodajże po 12 dla uczniów i jeden dla nauczyciela :roll:

Ja mieszkam w małym miasteczku i chodzę do 6 klasy podstawówki. W szkole mamy dwie pracownie. Jedna jest chyba z 1998 roku, a więc jest dość przestarzała, ale drugą dostaliśmy w lutym b.r. Dodatkowo mamy kilka komputerów w bibliotece w czytelni - funkcjonują jako szkolne centrum multimedialne.