Komputer wrócił z gwarancji - dalej nie działa

Witam, w poprzednim moim temacie opisywałem problem bluescreenów w komputerze blue-screen-recznym-restarcie-t373203.html .

Jako że był na gwarancji oddałem go, a następnie usłyszałem iż to wina pamięci (która jako jedyna nie była na gwarancji)

Zakupiłem u nich nowe kości, na których to podobno komputer działał …

W domu po zainstalowaniu systemu problem powtarza się.

Czy mogę oddać zakupione pamięci, ponieważ to nie wina ramu, a zakupione były tylko ze względu na mniemaną wadliwość starych. Stare kości 2x2gb działają bez problemu na drugim komputerze.

Sklep to proline, a pan serwisant i jego wiedza jest żenująca :confused:

Jak znam ze słyszenia praktyki Proline to wątpię by Ci się udało przeprowadzić taką operację :slight_smile:

Pierw sprawdź programem Memtest 86+ czy na pewno są uszkodzone. Jeżeli program wykryje błędy to możesz im zrobić piekło w salonie. :wink:

Był tydzień wcześniej oddawany z tego samego powodu i stwierdzili że to dysk, wymienili i bez zmian .

zero błędów na starych pamięciach i na tym komputerze co teraz siedzę zero problemów.

Tamten komputer z gwarancji jest mojej dziewczyny, a jej ojciec kupił dzisiaj ram sugerując się opinią serwisanta.

Tak jak pisałem komputer dalej sypie bsody o tej samej treści na każdym systemie, jutro zainstaluje tam windows 7 RC .

Przed pierwszym oddaniem do serwisu testowałem ram memtestem, dysk w poszukiwaniu bad sectorów (mhdd) ( dysk jest nowy z gwarancji)

Gościu w serwisie powiedział ze podmieniał grafikę (9800gt) i płytę główną (gigabyte ep31-ds3l) i problem na pewno tkwi w pamięci ram.

Na stronie proline pisze że jest możliwy zwrot towaru do 10 dni , ale tylko na odległość a oni kupili na miejscu, więc nie wiem co teraz.

Ich psim obowiązkiem jest naprawić komputer, ponieważ ma nie całe 2 miesiące i jest na gwarancji.

Co możecie mi doradzić ? dla mnie to jakaś karuzela, myślałem ze porządna z nich firma…i dziewczyny mi szkoda bo nie ma miesiąc kompa prawie.

Z góry dziękuję za zainteresowanie.

Zależy na jaki oddział proline trafisz :wink:

Co do komputera - oddawaj do skutku, innego wyjścia nie widzę.

a moze to wina zasilacza?? jak juz tyle bylo wymieniane?

jutro leci jeszcze raz na gwarancję … zobaczymy co znów wymyślą.