Witam wszystkich
Dziwna rzecz się dziś rano stała… Wczoraj jak szedłem spać nic nie przepowiadało tragedii…
Dziś rano włączam laptop, wszystko idzie tak jak zawsze, wpisuję hasło, pokazuje się pulpit, siadam na fotelu i… nic nie mogę włączyć.
Myszka chodzi normalnie - ale już nie mogę “robić kwadratów” lewym przyciskiem i brak reakcji na przycisk prawy, laptop nie reaguje na nic…
Jedyny sposób to “na chama” wyłączyć go przyciskiem zasilania.
Problem nie występuje w trybie awaryjnym - na którym siedzę cały czas
Zrobiłem skan Malwarebytes Anti-Malware - co wykrył to usunąłem
Zrobiłem skan tdsskiller - znalazł jedno zagrożenie - usunąłem
Nic nie pomogło… Mój AVG ma mnie w ****i nie chce się włączyć w trybie awaryjnym, a w “normalnym” nie da rady…
Ostrzegam przed stosowaniem takiego słownictwa na forum. Następnym razem wręczę upomnienie.
Logi z OTL:
http://www.wklejto.pl/index.php?id=168895 =extras
Wszystkie robiene w trybie awaryjnym - nie wiem czy tak można…