Minutę po starcie systemu avast coś wykrywa, ale nie potrafi tego usunąć wyświetlając cytowany w tytule komunikat. Córka parę dni temu kliknęła link na GG i zaczęło się.
Godzinę temu chciałem wysłać loga ale po 38 % wszystko się zatrzymywało. Jak mi się uda to prześlę Proszę o pomoc i pozdrawiam
Ale wykrywa wira i pokazuje szereg opcji kwarantanna, usuń etc. Czy w zakończonym skanowaniu raport Nie można przetworzyć to dwie różne sprawy sprecyzuj o co chodzi.
Pisałem mojego posta na szybko, byleby doszedł ( nie mogłem wysłać logów)
Teraz dokładniej.
Zaczęło się od kliknięcia przez córkę na jakiś link w Gadu Gadu (wielokrotnie tu opisywane). Po czym zablokowano jej wysyłanie wiadomości
Czesałem system wieloma antywirusami, niestety bez razultatu.
Wczoraj przeinstalowałem system i wszystko było w porządku do momentu gdy uruchomiłem internet. W krótkim czasie zostałem dosłownie zbombardowany robakiem o nazwie mal.exe. Doszło nawet do tego, że pojawiał się następujący komunikat :
, System Windows musi być uruchomiony ponownie ponieważ usługa Zdalne wywoływanie procedur(RPC) została nieoczekiwanie przerwana’’
po czym restartował mi się komputer.
Poradziłem sobie z tym konfigurując usługę.
Całą noc skanowałem kompa skanerami online i antyszpiegani. Znajdowały obiekty o następujących nazwach
Win32 Dialer-gen13 [trj]
Win32 CTX
mal. exe
Trojan horse Generic.2,GCU
po czym je usuwały.
Zainstalowałem blokadę portów wwdc (trzeci slot od góry po jakimś czasie robi się czerwony)
Nie wiem, czy coś siedzi w moim komple czy to jest z netu
Po każdym załączeniu komputera wirus wciąż się uaktywnia, Pojawia się nazwa robaka ,Win32 Trojan-gen.(UPX) Antywirus nie potrafi go usunąć Klikając na usuń lub napraw pojawia się cytowany w tytule komunikat.