odszczekuję: bardzo Ciebie lubie @pocologu
x-kom to firma. Firma to grupa ludzi. Reprezentować ją może jedna osoba ale wypowiada się w imieniu całej firmy a nie wyłącznie swoim. Dlatego liczba mnoga.
Tak samo jak z Prezydentem. Prezydent jest jeden ale reprezentuje naród. Dlatego “my naród polski” a nie “ja naród polski”. Adekwatnie 'my x-kom" a nie “ja x-kom”. Bo x-kom to nie jeden człowiek tylko grupa ludzi.
“My” osobowo dotyczyło króla, władcę. W starym sposobie zwracania się do osoby starszej obowiązywał forma grzecznościowa “Wy” - nie tak odległe to czasy, skoro pamiętam za dzieciaka. Za niegrzeczność można było zęby stracić. Tak było.
Teraz zwrot “My” - jakiś biznes, to już żadnej powagi nie posiada, ani ani zwrot osobowy “My Prezydent”. Wszystko osobowe “Wy” przestało być dumne, a hierarchia kościelna zawsze ma zapaszek molest omen.
Co do przedstawiciela jakiejś firmy, to może być po ludzku “Ja/jako przedstawiciel firmy” a nie jakiś zwrot “My”, który tylko ośmiesza i ujmuje godności. Człowiek pojedynczy, gdy jest firmą, to jest “Ja”! - chociaż w wojsku “Ja” to doopa. Tam “Wy” kible szoruje, a jak to wychodzi? Jak robotnik X-Kom.
Jestem za, a nawet przeciw.
PS. oczywiście, że offtop.
nie z czapy tylko o ile wiele można mu zarzucić to jego “my naród” został prawidłowo wypowiedziany. co z tego, że poza tym nie umiał się wysłowić i mówił (“niechcem ale muszem”) - jednak jego “my naród” był prawidłowy. Zresztą przykład jest bardzo dobry bo pasuje do tego tematu. Pojedyncza osoba reprezentująca interes ogółu.
O matko - ja nie o tym Prezydencie…
Ale wiesz ze to było zapożyczenie? Przetłumaczyli mu to z amerykańskiego “We, the People…” na potrzeby przemówienia w Kongresie w 1989 roku. To był ukłon w stronę gospodarzy bo tak się zaczyna amerykańska konstytucja.
Ten temat został automatycznie zamknięty 180 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.